W europarlamencie przewidziano wystąpienia przewodniczącego Rady Europejskiej, szefowej Komisji Europejskiej, a następnie debatę z udziałem europosłów.
B. ambasador: Joe Biden będzie odbudowywał sojusze przeciw autorytarnym reżimom, Rosji i Chinom
Konfrontacyjny ton Trumpa
Komentarze większości unijnych polityków po wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych mówiły o nadziei na poprawę kontaktów. Relacje Brukseli z Waszyngtonem, między innymi w sprawach handlowych, były napięte za czasów Donalda Trumpa, który w porównaniu z poprzednikami prowadził wobec Europy bardziej asertywną polityką handlową. Trump widział w Unii przeciwnika, którego oskarżał o nieuczciwe praktyki handlowe.
Czytaj także:
Zmiany nie nastąpią raczej w polityce energetycznej i krytycznym podejściu chociażby do budowy Nord Streamu 2. Unia liczy natomiast na zmiany w polityce klimatycznej i na powrót USA do dotyczącego jej paryskiego porozumienia.
Brak jednomyslności
Jednak nie we wszystkich sprawach spodziewana jest zbieżność poglądów i bezkonfliktowa współpraca. Punktem zapalnym może być na przykład uzgodniona pod koniec grudnia umowa inwestycyjna Unii z Chinami, bez konsultacji z Waszyngtonem.
W samej Unii zresztą jednomyślności w tej sprawie nie było. Polska była wśród państw, które uważały, że Wspólnota powinna była poczekać na nową amerykańską administrację.
Czytaj także:
Debata w europarlamencie rozpocznie się o 8.30, czyli na niespełna 10 godzin przed zaprzysiężeniem Joe Bidena na prezydenta Stanów Zjednoczonych.