Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Jan Odyniec 21.01.2021

"Polska zdała egzamin z solidarności międzynarodowej". Wiceszef MSZ o walce z pandemią

Polska w tym trudnym czasie pandemii koronawirusa zdała egzamin z międzynarodowej solidarności - powiedział w czwartek wiceszef MSZ Marcin Przydacz. Mimo trudnej sytuacji rozpoczęliśmy działania mające na celu włączenie Polski w światową aktywność na rzecz zwalczania pandemii - dodał.

Marcin Przydacz pytany był w czwartek w Sejmie, do których krajów Polska skierowała pomoc medyczną od początku pandemii, ilu polskich lekarzy i przedstawicieli służb medycznych zostało skierowanych do pomocy zagranicznej i czy resort jest w posiadaniu informacji na temat pomocy rzeczowej skierowanej do innych krajów.

ooo.jpg
Coraz więcej Polaków chce się zaszczepić przeciw COVID-19

"Włączenie Polski w światową walkę z pandemią"

Wiceszef MSZ ocenił, że "Polska w tym trudnym okresie zdała swój egzamin z międzynarodowej solidarności". - Pomimo trudnej sytuacji i wielu wyzwań jakie nas wszystkich spotykały, nie tylko stało się jasne, że mamy do czynienia z pandemią, czyli z wyzwaniem globalnym, powszechnym na całym świecie, rozpoczęliśmy nie tylko refleksję, ale i działania mające na celu włączenie Polski w światową aktywność na rzecz zwalczania pandemii - podkreślił wiceminister.

Zaznaczył, że pomoc udzielana była przede wszystkim według klucza potrzeb. - W pierwszej kolejności zaoferowaliśmy pomoc krajom europejskim, tym najbardziej dotkniętym pandemią. Już w kilka dni po wybuchu pandemii we Włoszech polski rząd skierował grupę piętnastu polskich lekarzy i medyków do tego najtrudniejszego regionu - do Lombardii, gdzie świadczyli pomoc swoim włoskim kolegom - podkreślił Przydacz.

Jak dodał, "kilka dni później dziewięciu medyków udało się do Stanów Zjednoczonych, do Chicago z takim samym celem". - Po powrocie podzielili się swoją wiedzą i doświadczeniem nie tylko z kolegami w Polsce, ale przeprowadzili szereg szkoleń dla swoich kolegów, odpowiedników z państw partnerstwa wschodniego - mówił.

Czytaj również:

Dalsze działania w II fali pandemii

Wiceszef MSZ wspomniał, też o sytuacji w Dover, gdzie "tysiące osób utknęło nie mogąc przekroczyć granicy brytyjsko-unijnej". - Również wówczas pan premier zdecydował o wysłaniu grupy polskich lekarzy medyków i wojska polskiego, żeby wesprzeć brytyjskich partnerów w procesie testowania - powiedział Przydacz.

Podkreślił, że w ostatnim czasie na prośbę strony słowackiej zostało wysłanych 200 lekarzy, którzy "mają za zadanie wesprzeć Słowaków w procesie testów przesiewowych". - Podobną ofertę przekazaliśmy również stronie niemieckiej, która podziękowała za ten gest mówiąc, że póki co sobie radzi - dodał wiceszef MSZ.

Posłuchaj
00:19 Szynkowski Słowacja IAR.mp3 Wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk o wsparciu medycznym kierowanym z Polski na Słowację (IAR)

Przydacz przypomniał też, akcję "Lot do Domu". - Podczas której poza kilkudziesięcioma tysiącami Polaków, których udało nam się ściągnąć z najdalszych zakątków świata, również ponad 2 tys. obcokrajowców z blisko 40 krajów skorzystało z tej akcji - podkreślił wiceminister.

Premier morawiecki free flickr kprm-1200.jpg
Premier: zagrożenie trzecią falą pandemii jest ogromne

Długa lista państw

Marcin Przydacz zaznaczył, że Polska przekazała też pomoc rzeczową. - Dzięki polskiej pomocy zorganizowano kilka konwojów humanitarnych. Dwa konwoje humanitarne na Białoruś, na Bałkany Zachodnie, na Ukrainę, Mołdawię i do państw południowego Kaukazu - powiedział.

Zwracał uwagę, szczególnie na "gigantyczny konwój przekazany Białorusi". - To było kilkadziesiąt ciężarówek wypełnionych sprzętem medycznym, lekami czy środkami ochrony osobistej - podkreślił wiceminister.

Dodał, że lista państw, którym udzieliliśmy pomocy jest długa. - Warto wspomnieć o Gruzji, o Mołdawii, Kazachstanie, Uzbekistanie, Azerbejdżanie i Armenii - wymienił.

Kto wsparł Polskę?

Na pytanie, czy Polska otrzymała jakąkolwiek pomoc medyczną lub rzeczową od innych krajów w trakcie pandemii, wiceminister odparł, że przede wszystkim warto podkreślić to, że państwo polskie radziło sobie przy pomocy własnych zasobów.

- Oczywiście pojawiło się w tych pierwszych dniach, tygodniach chociażby z Chińskiej Republiki Ludowej wsparcie w zakresie maseczek. Szereg innych państw również było pomocnych we wspólnych działaniach mających na celu zakup tychże maseczek, czy sprzętu ochrony osobistej - powiedział Przydacz.

Podkreślił, że w pierwszych tygodniach pandemii było gigantyczne zapotrzebowanie na świecie na sprzęt, który w większości produkowany był w Azji. - Tych zakupów należało dokonywać w dużych gospodarkach azjatyckich. I tutaj przy pomocy wysiłku polskiej dyplomacji, ale też przy dobrej współpracy z partnerami azjatyckimi te rzeczy udało się zakupić. Również półprodukty do polskich leków w Indiach, w Chinach, w Wietnamie - zaznaczył Przydacz.

jmo