Europoseł PiS Ryszard Czarnecki, który był gościem "Salonu Politycznego Trójki" zgodził się ze słowami Anny Fotygi, że politycy PO prowadzili grę polityczną z Rosjanami, by nie dopuścić prezydenta Lecha Kaczyńskiego do wizyty w Katyniu.
"Chciałem przypomnieć, że gdy Rosjanie zaproponowali, by w Katyniu odbyła się wizyta tylko premiera Tuska, wielu polskich polityków zaczęło Putinowi wtórować – powiedział Ryszard Czarnecki. Wymienił tu wicemarszałka Niesiołowskiego, ministra Sikorskiego, posła Andrzeja Halickiego i rzecznika rządu Pawła Grasia. "Celem gry politycznej prowadzonej przez polityków PO było niedopuszczenie Lecha Kaczyńskiego do wizyty w Katyniu i zmonopolizowanie relacji polsko-rosyjskich pod kątem premiera Tuska" - dodał.
"To mógł być zamach"
W piątkowym wywiadzie dla „Polska The Times” Anna Fotyga przyznała, że „Putin grał z Tuskiem na rzecz wyeliminowania Lecha Kaczyńskiego z polityki” i przyznała, iż jest to „stan bliski zdradzie”. "Zawsze byłam spokojna, jak prezydent leciał z Tuskiem. Tym razem byłam niespokojna. Kilka razy ingerowałam nawet, dzwoniłam do ministra Łopińskiego. Miałam wrażenie, że toczy się jakiś potworny ping-pong" - dodaje Anna Fotyga.
"To mógł być zamach. Nie można tego wykluczyć. W każdym innym kraju to byłby pierwszy wariant, który by rozważano i którego nie odsunęłoby się na bok, póki by się go nie wykluczyło" - oceniła Anna Fotyga w wywiadzie dla "Polska the Times".
"Działania rządu opóźnione"
Ryszard Czarnecki popiera działania rządu wobec sklepów sprzedających dopalacze. Eurodeputowany PiS-u mówił w Programie 3 Polskiego Radia, że niestety te działania podjęto z opóźnieniem.
Polityk PiS-u podkreśla, że opozycja - zarówno PiS, jak i lewica - od dawna alarmowały rząd w sprawie dopalaczy. Zdaniem Ryszarda Czarneckiego, rząd jednak nie przygotował się do akcji przeciwko sprzedawcom dopalaczy.
W minioną niedzielę w całym kraju inspektorzy sanitarni i policja rozpoczęli zmasowany atak na punkty oferujące substancję o nazwie "tajfun" i środki do niej podobne. Na mocy decyzji ministra zdrowia i Głównego Inspektora Sanitarnego zamknięto ponad tysiąc takich punktów. Do aresztu trafił między innymi tak zwany "król dopalaczy" Dawid B., który po zaplombowaniu przez służby sklepu wczoraj otworzył go i próbował sprzedawać zakazane środki.
„Ilość ofiar Donalda Tuska jest długa"
Komentując sytuację wewnętrzną w PO i odejście Janusza Palikota z tej partii, Czarnecki zauważył, że stosunki między politykami Platformy są coraz ostrzejsze. Nie zgodził się, że w PO krytyka jest dozwolona, podczas gdy z PiS są wyrzucani ci, którzy ośmielą się ją wyrazić.
„Ilość ofiar Donalda Tuska jest długa i obejmuje nazwiska bardzo ważne dla polskiej polityki” – stwierdził. Wskazał m.in. Zytę Gilowską, Pawła Piskorskiego i Andrzeja Olechowskiego. Deputowany do Parlamentu Europejskiego przypuszcza, że Palikot, jako polityk ambitny, będzie wyjawiał wewnętrzne problemy PO.
kh, IAR (Informacyjna Agencja Radiowa), Trójka