Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Radosław Różycki 19.10.2010

Adwokat: Wilders jest jak posłaniec

Przed sądem w Amsterdamie w procesie Geerta Wildersa jego prawnik zarzucił sądowi naruszenie podstawowych praw podejrzanego.

Jego zdaniem, sąd zrobił to jeszcze w styczniu ubiegłego roku uznając, że kontrowersyjny holenderski polityk podżegał do nienawiści i dyskryminacji muzułmanów. Dlatego - zdaniem adwokata - polityk nie może liczyć na uczciwy proces.


Adwokat Bram Moszkowicz przypomniał, że proces Wildersa został wznowiony pod naciskiem sądu, choć prokuratura już w ubiegłym roku domagała się umorzenia śledztwa. Sąd w Amsterdamie dopatrzył się jednak cech możliwego przestępstwa w wypowiedziach Wildersa. Przychylił się do prośby grupy muzułmanów, którzy domagają się skazania polityka za jego antyislamskie wypowiedzi. W ten sposób - zdaniem adwokata - sąd naruszył podstawową zasadę domniemanej niewinności. "Dlatego muszę stwierdzić, że pan Wilders nie ma szans na uczciwy proces" - powiedział Moszkowicz.


Nawiązując do kontrowersyjnych wypowiedzi polityka mecenas dodał, że jeśli Wilders mówi, iż islam jest zagrożeniem dla cywilizacji zachodniej, to jest jak posłaniec, który ostrzega o niebezpieczeństwie. A do posłańców się nie strzela - przekonywał Moszkowicz.


Kilka dni temu prokuratura ponownie zaapelowała do sądu o uniewinnienie polityka, uznając, że jego antyislamskie wypowiedzi mieszczą się w ramach debaty publicznej.
Sąd wyda wyrok 5 listopada.

rr