Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Sabina Treffler 16.03.2021

"Przykład Wielkiej Brytanii pokazuje, że jest bezpieczna i skuteczna". Prof. Gut o szczepionce AstraZeneca

- Jeżeli więc inni nie chcą produktu tak dobrze sprawdzającego się w Wielkiej Brytanii - kupmy go, ile się da. Może się okazać, że szybko zechcą go od nas odkupować. Gdybyśmy mieli tę szczepionkę dla wszystkich chętnych, to w miesiąc lub dwa byśmy znacząco opanowali epidemię - powiedział wirusolog prof. Włodzimierz Gut. W jego ocenie koncern ten ma teraz problemy w niektórych krajach, bo szybciej zdecydował się na dostawy do Wlk. Brytanii. - To wielka gra interesów - dodał.

Szefowa Europejskiej Agencji Leków (EMA) Emer Cooke poinformowała we wtorek, że obecnie nie ma wskazań, że szczepienia preparatem firmy AstraZeneca spowodowały zakrzepy krwi. Dodała, że procentowo liczba stanów zakrzepowo-zatorowych u zaszczepionych ludzi nie wydaje się wyższa niż w całej populacji.

astrazeneca pap 1200 .jpg
Prezes urzędu certyfikacji leków: szczepionkę AstraZeneki można cały czas podawać

W ostatnich dniach kilka krajów UE zawiesiło szczepienia tym preparatem w związku z obawami, że może on powodować zakrzepy krwi. Dlatego EMA zdecydowała o zorganizowaniu konferencji na ten temat. Cooke zapewniła na niej, że EMA bada wszystkie zgłoszone przypadki stanów zakrzepowo-zatorowych i poinformuje o wynikach swoich badań.

- Jeśli szczepione są miliony ludzi, to jest nieuchronne, że pojawiają się rzadkie i poważne incydenty chorób (...) po szczepieniu. Naszą rolą jest, aby zapewnić, że podejrzane reakcje są szybko analizowane. Tak, by odpowiedzieć na pytanie, czy to efekt uboczny szczepionki, czy koincydencja - powiedziała szefowa EMA. Wskazała, że EMA dalej uważa, że korzyści z przyjęcia szczepionki przeciw COVID-19 są wyższe niż związane z tym ryzyko.

Czytaj także:

Szczepionka bezpieczna tylko w Wielkiej Brytanii?

Zdaniem prof. Guta na AstraZenece mści się teraz to, że "trochę źle przekierowała jakiś czas temu dostawy". - Teraz dostaje za to po łapkach. To, że jest to szczepionka skuteczna i bezpieczna, pokazuje przykład Wielkiej Brytanii. Tam zastosowano ją już masowo i wskaźniki zakażeń się znacząco zmniejszyły. Nie było też doniesień o zakrzepach. Oczywiście wszystkie takie sprawy trzeba bardzo dokładnie analizować. W takich przypadkach wstrzymuje się najwyżej serię produktu, a nie robi tak wielkie zamieszanie polityczne - ocenił wirusolog.

sputnik 1200 shutter.jpg
Problemy z dostawami szczepionek. "W Brukseli coraz więcej mówi się o Sputniku V"

W jego ocenie Polska nie powinna stawać w bloku państw, które teraz decydują się na zawieszenie szczepień tym produktem. - Pytanie jest takie, co my chcemy osiągnąć? Moim zdaniem chcemy jak najszybciej pozbyć się z Polski koronawirusa SARS-CoV-2 w postaci masowych zakażeń. Do tego potrzebne są nam szczepionki. Jeżeli więc inni nie chcą produktu tak dobrze sprawdzającego się w Wielkiej Brytanii - kupmy go, ile się da. Może się okazać, że szybko zechcą go od nas odkupować. Gdybyśmy mieli tej szczepionki dla wszystkich chętnych, to w miesiąc lub dwa byśmy znacząco opanowali epidemię - wskazał prof. Gut.

Czytaj dalej:

W jego ocenie ta szczepionka utarła także nosa "zwolennikom teorii wariantów odpornych na szczepionkę". - Przecież w Wielkiej Brytanii dominuje wariant brytyjski. A AstraZeneca się tam sprawdza w zapobieganiu tej chorobie. W ogóle w przypadku tych wariantów należy powiedzieć wprost, że to nie warianty są groźne w trakcie epidemii, ale wariaci - powiedział prof. Gut.

Walka koncernów

Dodał, że między koncernami produkującymi szczepionki trwa wielka walka o rynki zbytu. W jego odczuciu to jest najważniejszy powód obecnych problemów AstraZeneki. - Włosi już niedługo będą produkowali prawie identyczną szczepionkę. Niemcy są na trzecim etapie testów szczepionki CureVac. Trzeba pamiętać, że tu gra idzie o wielkie pieniądze - powiedział wirusolog.

prof. Włodzimierz Gut 1200_b.jpg
"Normalna procedura". Prof. Gut o wstrzymaniu szczepień preparatem AstraZeneki w niektórych krajach

Zapytany, czy gdyby ktoś dziś do niego zadzwonił z prośbą o poradę, czy jutro szczepić się AstraZeneką, to on w razie wątpliwości tej osoby chętnie zdecydowałby się ją przyjąć. - Ja jestem w grupie pomiędzy szczepionkami tej a tamtej firmy, więc miałbym szansę wskoczyć do kolejki. Mogę się nią zaszczepić nawet jutro - podkreślił prof. Gut.

Dodał, że oczywiście konieczne jest stałe monitorowanie procesu szczepień. Zawsze jego zdaniem może istnieć jakiś czynnik, który wywołuje u danego promila osób reakcję nie taką, jaką się zakłada. - To nie powód jednak do tak wielkiej awantury i takich - teatralnych - reakcji. Bo rozumiem, że jak gdzieś pojawia się problem, to się go identyfikuje. Jak w Polsce nie ma problemu z takimi reakcjami po tej szczepionce, to w imię czego mamy z niej rezygnować? W imię solidarności z innymi krajami? Ta została zburzona, gdy Niemcy zechcieli kupować szczepionki poza unijnym mechanizmem. Tu kłania się więc powiedzenie, że jeżeli "moja żona mnie zdradziła, to zwalnia to i mnie z wierności" - zakończył ekspert.

st