Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Aneta Hołówek 30.03.2021

El. MŚ 2022. Anglia - Polska. Lewandowski jak Lubański. Będzie powtórka z historii i nowy Domarski?

Jeśli polscy kibice liczyli na korzystny wynik na Wembley, to głównie za sprawą Roberta Lewandowskiego. Gdzie zatem możemy upatrywać nadziei wobec kontuzji najlepszego piłkarza świata? Historia polskiej piłki pokazuje, że absencja kolegi może być szansą na wykreowanie nowego bohatera.

Na transmisję meczu Anglia - Polska zapraszamy do radiowej Jedynki w środę 31 marca. Początek o godzinie 20.40.

PAP Lewandowski 1200.jpg
El. MŚ 2022: Lewandowski nie zagra z Anglią. Błąd Sousy? "Piłkarze są po to, by grać w piłkę"

Klątwa Wembley?

Robert Lewandowski miał być kolejnym Polakiem, który zdobędzie Wembley. A przynajmniej bramkę na tym legendarnym stadionie. Póki co dołączył do grona pechowców.

Byli jednak wśród biało-czerwonych i tacy, którzy na Wembley błyszczeli i wrócili z Londynu z pięknymi wspomnieniami. Jerzy Brzęczek, który ostatnio stracił posadę selekcjonera reprezentacji Polski tuż przed szansą powrotu do Londynu, zdobył ostatniego dla Polski gola na Wembley. Wcześniej trafiał tam Marek Citko – jego karierę przerwały kontuzję, i Jan Domarski – dla niego gol wbity Anglikom był ostatnim w oficjalnym meczu kadry.

Potrzebujemy nowego bohatera

Ta bramka na stałe zmieniła oblicze polskiej piłki. A nie byłoby jej, gdyby nie kontuzja największej gwiazdy tamtego okresu – Włodzimierza Lubańskiego.

W pierwszym meczu z Anglikami, wygranym 2:0, Lubański zdążył jeszcze strzelić gola nim doznał urazu eliminującego go z gry na długie miesiące. Opuścił nawet mistrzostwa świata 1974. Jak to w sporcie bywa – pech jednego okazał się szansą drugiego.

Na Wembley w pierwszym składzie wybiegł Domarski i przeszedł do historii, choć w karierze reprezentacyjnej trafił raptem dwa razy.


Posłuchaj
01:50 gol domarskiego Polska anglia 73.mp3 Mecz Polska-Anglia (17.10.1973) - gol Jana Domarskiego

 

Lubański wrócił po wyleczeniu kontuzji do sportu i reprezentacji, której był najlepszym strzelcem do czasów Lewandowskiego. Mecz na Wembley wykreował jednak bohatera, którego wtedy, tak jak i dziś, potrzebowaliśmy. Polska awansowała na mistrzostwa świata i przywiozła z nich medal. Piękna historia. Czy do powtórzenia?

Niezniszczalny

Robert Lewandowski ma już na koncie 118 gier w kadrze. Jeżeli jakieś opuszczał, to częściej ze względów taktycznych niż zdrowotnych. W istotnych spotkaniach zazwyczaj mogliśmy na niego liczyć.

Najważniejszym meczem, w jakim dotychczas go zabrakło był ten z Portugalią, jesienią 2018 roku. Graliśmy o utrzymanie w dywizji pierwszej Ligi Narodów. Król strzelców Bundesligi narzekał na uraz po meczu z Borussią Dortmund i w Guimaraes zastąpił go Arkadiusz Milik. I to właśnie jego bramka dała naszym bezcenny punkt na trudnym terenie.

W kolejnej edycji Ligi Narodów RL9 opuścił spotkania z Bośnią i Hercegowiną (2:1) oraz Holandią (0:1). Grający w jego miejsce Milik oraz Krzysztof Piątek nie strzelili gola.

Lepiej poszło im w meczach towarzyskich z Finlandią i Ukrainą. Tej pierwszej strzelili po golu w wygranym 5:1 meczu. Z Ukraińcami było 2:0, a trafił tylko Piątek. Trzeba jednak uczciwie dodać, że były to jedyne sparingowe zwycięstwa bez Lewego na siedem ostatnich takich przypadków.

górski serwis grafika 1200 .jpg
SERWIS SPECJALNY - KAZIMIERZ GÓRSKI

Portugalska inspiracja

Z podobną sytuacją jak teraz Polacy musieli się zmierzyć Portugalczycy w finale EURO 2016. Choć mają wielu świetnych piłkarzy, to od lat wszyscy są w cieniu tego największego – Cristiano Ronaldo. Pech chciał, że właśnie w najważniejszym meczu mistrzostw CR7 doznał kontuzji już w 25. minucie.

Jego koledzy bez lidera podjęli heroiczny bój na Stade de France z gospodarzami i wygrali po dogrywce i golu rezerwowego bohatera – Edera. Zapewne nawet on sam nie spodziewał się, że nim zostanie.

Szansa na miejsce w historii

W pewnym sensie mogliśmy być przygotowani, że Robert Lewandowski z Anglią nie zagra – jego zwolnienie na mecz w Londynie mógł przecież wcześniej zablokować Bayern Monachium. Nie oznacza to jednak, że sytuacja jest łatwa i trener Sousa nie ma bólu głowy. Niemniej jednak, oby jak najkrótsza absencja kapitana reprezentacji Polski, może być szansą na wykreowanie nowego bohatera. Czy zostanie nim choćby Karol Świderski, który z Andorą zdobył swoją debiutancką bramkę w kadrze?

W szeregach biało-czerwonych na mecz z Anglią zabraknie nie tylko kontuzjowanego Roberta Lewandowskiego. Tuż przed wylotem do Londynu okazało się, że pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa otrzymali Grzegorz Krychowiak i Kamil Piątkowski. Wcześniej okazało się, że zakażeni są także Łukasz Skorupski i Mateusz Klich. 

Arbitrem głównym środowego meczu Anglia - Polska w eliminacjach piłkarskich mistrzostw świata będzie Holender Bjoern Kuipers. Spotkanie grupy I odbędzie się na stadionie Wembley w Londynie, początek meczu o godz. 20.45.

MK

Czytaj także: