Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Robert Bartosewicz 02.04.2021

Chciała zagłodzić Polskę, teraz żąda sankcji. Dziedziczak: wstyd dla instytucji UE, że pełni to stanowisko

Wiceszefowa Parlamentu Europejskiego Katarina Barley, która jesienią mówiła o "zagłodzeniu Polski i Węgier", żąda sankcji finansowych dla naszego kraju. - To całkowicie skompromitowana pani. To wstyd dla unijnych instytucji, że dalej pełni ona swoje stanowisko, po tak skandalicznych słowach - powiedział dla tvp.info Jan Dziedziczak, minister w Kancelarii Premiera.

Jak zaznaczył Dziedziczak, Barley "to polityk państwa, które dokonało potwornych rzeczy w czasie II wojny światowej". - Sugestie, że powinno się zagłodzić Polaków, z ust Niemki, przedstawiciela narodu, który dokonał zbrodni na Polakach, całkowicie wykluczają ją z debaty publicznej, także europejskiej – stwierdził.

Unia europejska parlament europejski free shutt 1200 .jpg
Jastrzębowski: brak standardów staje się standardem w Unii Europejskiej

Tym razem wiceszefowa PE wypowiedziała się na temat skargi Komisji Europejskiej na Polskę, skierowanej do Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie reformy sądownictwa w naszym kraju.

- To ważny krok, ale niewystarczający. Jedyne, czego mi brakuje w tej skardze, to groźba sankcji finansowych – stwierdziła w rozmowie z portalem Zeit Online Katarina Barley, która kilka miesięcy wcześniej mówiła o "zagłodzeniu" Polski i Węgier.

Wówczas rozgłośnia, której udzielała wywiadu, tłumaczyła, że doszło do wpadki dziennikarskiej i te słowa nie dotyczyły Polski, tylko Węgier. Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych dotarło jednak do nagrania, z którego wynika, że taka wypowiedź padła.

tvp.info, bartos