W Budapeszcie doszło spotkania Mateusza Morawieckiego, Viktora Orbana i Matteo Salviniego. Głównym tematem rozmów było powołanie nowej grupy w Parlamencie Europejskim. Jej cel to "zaoferowanie alternatywy dla Europejskiej Partii Ludowej, która przechyliła się na lewo".
Paweł Lisicki: to może być trzecia siła w PE, źródło nadziei i szansa na nową jakość
- Oczywiście mogą być różnice zdań, ale w wielkich kwestiach jesteśmy je w stanie rozwiązać. Włosi zgadzają się z Polakami - ja też podzielam ten pogląd - że kraje bałtyckie i Polska potrzebują prawowitych gwarancji bezpieczeństwa, powiedzmy wobec Rosji. Trzeba im je dać - oświadczył Orban, pytany o różnice zdań między uczestnikami czwartkowego spotkania w Budapeszcie, jeśli chodzi o stosunek do Rosji i migracji.
Według premiera Węgier Włosi rozumieją natomiast, że migrantów nie należy rozdzielać między kraje członkowskie UE, tylko "odesłać do kraju, pomóc im, żeby mieli dokąd wracać".
- W tych wielkich, perspektywicznych kwestiach doszliśmy wczoraj do jednomyślności - podkreślił Orban.
"Nowa chrześcijańska demokracja"
Wyraził przy tym przekonanie, że "jednym z zasadniczych procesów następnego półrocza europejskiej polityki będzie budowanie nowej chrześcijańskiej demokracji".
- Sprzymierzamy się, aby ci, którzy tak myślą – że potrzebna jest ojczyzna, naród, rodzina, że chrześcijaństwo, wolność i godność ludzka są ważne - też mieli swoją reprezentację. Ją właśnie teraz budujemy - zaznaczył premier Węgier.
Czytaj także:
Mateusz Morawiecki, Viktor Orban i Matteo Salvini zapowiedzieli po spotkaniu w Budapeszcie współpracę na rzecz renesansu Europy i jej wartości. Polski premier podkreślił, że Europa nie może być dyktatem silniejszych.
- Siły, które odcinają się od wspólnego dorobku tradycji Europy, szacunku do rodziny, suwerennego państwa, godności człowieka, szacunku dla prawdy, prawa narodów do samostanowienia - to są siły, którym chcemy zaproponować pewną kontrofertę - powiedział.
kmp