Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Radosław Różycki 26.10.2010

10-letnia Karina znów była operowana

10-letnia Karina z Podlasia przeszła w Gdyni kolejną operację odmrożonych stóp.
10-letnia Karina10-letnia Karinafot. PAP
Posłuchaj
  • Dr Jarosław Wojtiuk o stanie Kariny
  • Dr Jarosław Wojtiuk o leczeniu Kariny
Czytaj także

W ubiegłym tygodniu lekarze musieli amputować dziewczynce wszystkie palce nóg, ale wszystko wskazuje na to, że Karina będzie mogła chodzić. Operacja Kariny trwała prawie 2 godziny. Lekarze podkreślają, że zabieg był poważniejszy niż ten sprzed tygodnia. Karina codziennie jest także przewożona ze szpitala do kliniki hiperbarycznej na zabiegi w komorze.

Lekarze co drugi dzień będa przeprowadzać także kolejne zabiegi polegające na usunięciu tkanek objętych martwicą. W gdyńskim szpitalu PCK w Redłowie Karina zostanie co najmniej 2 miesiące. W ubiegłym tygodniu zakończył się proces leczenia zgorzeli gazowej zdiagnozowanej w stopach dziecka. Kolejne zabiegi wycięcia części tkanki martwiczej mają być przeprowadzane w ciągu dwóch miesięcy. Dziewczynka trafiła do Gdyni po tym, jak sześć dni błąkała się w lesie. Z odmrożonymi stopami jest leczona w Instytucie Hiperbarycznym w Gdyni.

10-latka zaginęła 5 października. Jak powiedziała jej matka, poszła do lasu szukać grzybów. Kariny szukało kilkaset osób. Odnalazła się dopiero po sześciu dniach, wygłodzona i z odmrożonymi stopami. Trafiła do suwalskiego szpitala, a po kilku dniach - do ośrodka w Gdyni. Na zlecenie wojewody sprawą leczenia Kariny w szpitalu w Suwałkach zajął się konsultant wojewódzki do spraw chirurgii dziecięcej, profesor Wojciech Dębek. Kontrola wykazała, że opieka była właściwa, a lekarze zrobili wszystko, co w ich mocy, żeby uratować dziecku życie i zdrowie. Z kolei prokuratura sprawdza, czy rodzice dziewczynki nie narazili jej na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Dochodzenie prowadzone jest w sprawie, nie ma na razie zarzutów.

rr