W katastrofie zginął prezydent Lech Kaczyński, a także 95 towarzyszących mu osób.
Podpisanie dokumentu przez polskich i rosyjskich prokuratorów formalnie zamknęło pierwszy etap badań archeologicznych prowadzonych, w Smoleńsku przez polskich ekspertów.
Prace trwały od 13 października. W tym czasie przeszukano teren o powierzchni półtora hektara. Znaleziono i zinwentaryzowano 5 tysięcy przedmiotów mogących mieć bezpośredni związek z rozbitą maszyną Tu 154M. Są to kawałki konstrukcji samolotu, fragmenty przyrządów, części wnętrza kabiny pilotów i przedziału pasażerskiego.
Odnaleziono również przedmioty osobiste należące do ofiar tragedii. Prokuratorzy potwierdzają, że archeolodzy zabezpieczyli również fragmenty kości. Szczegółowe ekspertyzy potwierdzą, czy są to kości ludzkie. Jeśli tak - to zostaną one poddane badaniom DNA i porównane z próbkami pobranymi u ofiar katastrofy. Kierownik ekipy archeologów profesor Andrzej Buko zapewnił Polskie Radio, że raport końcowy zawierający szczegółowy opis znalezisk powinien powstać w ciągu miesiąca. Ustalenia ekspertów opinia publiczna pozna jednak dopiero wtedy, gdy zapoznają się z nimi polscy i rosyjscy śledczy.
kh