Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Rafał Kowalczyk 28.10.2010

Marek Rosiak pochowany. Zabrakło "przepraszam"

Marek Rosiak, zamordowany w ubiegłym tygodniu w biurze poselskim PiS w Łodzi, został pochowany na łódzkim Starym Cmentarzu.
Pogrzeb Marka RosiakaPogrzeb Marka Rosiakafot. PAP

W pogrzebie uczestniczyli licznie politycy, w tym prezydent Bronisław Komorowski, szef PiS Jarosław Kaczyński i lider SLD Grzegorz Napieralski, posłowie, przedstawiciele władz miasta i województwa, a także mieszkańcy Łodzi.

Uroczystości pogrzebowe rozpoczęła msza żałobna w łódzkiej Bazylice Archikatedralnej celebrowana przez biskupa Adama Lepę. Biskup powiedział w homilii, że w polskiej polityce muszą nastąpić radykalne zmiany. "Ta śmierć jest poważnym i rozpaczliwym mement o dla polityków i mediów" - powiedział hierarcha. Biskup zwrócił uwagę, że polityczna wojna, panująca w Polsce jest wyniszczająca i kompromituje nasz świat w oczach świata.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński zaapelował w archikatedrze o odrzucenie socjotechniki nienawiści i obecnego sposobu sprawowania władzy. Powiedział, że Marek Rosiak zginął być może za to, aby on mógł żyć i pracować dla Polski. Jarosław Kaczyński wyraził pragnienie, aby śmierć Marka Rosiaka stała się znakiem, który zostanie zrozumiany przez tych, którzy powinni go zrozumieć. Dodał, że z tej śmierci trzeba wyciągnąć wnioski.

Zabrakło "przepraszam"

Europoseł PiS Janusz Wojciechowski, którego asystentem był Marek Rosiak, zwracając się do zgromadzonych w katedrze, podkreślił, że po tragedii w łódzkim biurze PiS zabrakło słowa "przepraszam". Jego zdanie, słowo to mogłoby otworzyć drogę do prawdziwego pojednania. Janusz Wojciechowski powiedział, że Marek Rosiak zginął w "niepojetym akcie politycznej nienawiści". "Był człowiekiem wielkiego serca, zawsze gotowy do pomocy innym, jego biuro było zawsze otwarte dla potrzebujących" - dodał Janusz Wojciechowski. Europoseł podkreślił, że zabójca kierowała nienawiść do partii Prawo i Sprawiedliwość, do której należał Marek Rosiak.

Podczas mszy prezydent Bronisław Komorowski wręczył żonie Marka Rosiaka Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, którym pośmiertnie uhonorował działacza PiS. Bronisław Komorowski uczestniczył w uroczystościach pogrzebowych Marka Rosiaka tylko w łódzkiej archikatedrze.

Kondukt żałobny przeszedł ulicami miasta, zatrzymał się przy pasażu Schillera w centrum Łodzi, gdzie mieści się biuro PiS, w którym doszło do zabójstwa. Uczestnicy pogrzebu uczcili pamięć zamordowanego minutą ciszy i odmówili modlitwę.

Marek Rosiak, asystent europosła Janusza Wojciechowskiego został zastrzelony w ubiegły wtorek przez 62-letniego Ryszarda C. Mężczyzna wtargnął do biura poselskiego PiS i zaatakował pracujące tam osoby. Śmiertelnie postrzelił Marka Rosiaka i ciężko ranił nożem 39-letniego asystenta posła Jarosława Jagiełły - Pawła Kowalskiego. Paweł Kowalski dochodzi do zdrowia w jednym z łódzkich szpitali, ma wkrótce wrócić do domu.

rk