Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Michał Chodurski 02.11.2010

Ranny w biurze PiS wyszedł ze szpitala

Paweł Kowalski, ranny podczas zamachu w biurze poselskim PiS w Łodzi dwa tygodnie temu, został wypisany ze szpitala.
Prof. Jerzy OlszewskiProf. Jerzy Olszewskifot. PAP

Lekarze oceniają jego stan psychiczny i fizyczny jako dobry. Teraz czeka go jeszcze rehabilitacja, ponieważ po porażeniu paralizatorem, utyka na jedną nogę.

Prof. Jerzy Olszewski z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 2 w Łodzi powiedział, że trzeba będzie obserwować drogi oddechowe i pokarmowe pacjenta.
- Obawiliśmy się czy nie będzie jakiegoś zachłystywania, problemów z głosem, ale na szczęście wszystko wróciło do normy. Pacjent wraca do domu w pełni zdrów - ocenia profesor.

Przyjaciel Pawła Kowalskiego i radny PiS - Krzysztof Piątkowski, potwierdza, że jego kolega ma dobre samopoczucie i za kilka miesięcy będzie chciał wrócić do pracy. Sam Kowalski nie chciał rozmawiać z dziennikarzami.

19 października do łódzkiej siedziby PiS wtargnął 62-letni Ryszard C., który zaatakował znajdujące się tam osoby. Zastrzelił Marka Rosiaka, męża b. wiceprezydent Łodzi, asystenta europosła Janusza Wojciechowskiego.

Później - jak ustalili śledczy - strzelił do 39-letniego asystenta posła Jagiełły; gdy chybił, zaatakował go paralizatorem i ranił nożem. Napastnik wykrzykiwał antypisowskie hasła i twierdził, że zamierza zabić Jarosława Kaczyńskiego. Mężczyzna został aresztowany.

39-letni Paweł Kowalski przebywał w łódzkim szpitalu przez dwa tygodnie. Zaraz po tragicznych wydarzeniach przeszedł dwugodzinny zabieg tracheotomii. Mężczyzna miał ranę ciętą krtani i duży krwiak, ale struny głosowe nie zostały naruszone. W powrocie do zdrowia ma mu pomagać m.in. psycholog.

mch