We wtorek przed południem około 40 miejsc w Warszawie zostało ewakuowanych w związku z informacjami o podłożonych bombach, ewakuowano m.in. pracowników Najwyższej Izby Kontroli, Krajowej Rady Sądownictwa, Sądu Apelacyjnego w Warszawie i właśnie SN, gdzie miało się rozpocząć posiedzenie w sprawie zagadnień prawnych związanych ze sprawami kredytów "frankowych".
Alarmy bombowe w Warszawie. Ewakuowano pracowników SN, KRS i NIK
Posiedzenie ws. kredytów walutowych się nie zaczęło
Rzecznik prasowy Sądu Najwyższego sędzia Aleksander Stępkowski powiedział PAP, że w związku z tym posiedzenie Izby Cywilnej na razie jeszcze się nie zaczęło. Jak dodał, powrót sędziów i pracowników do gmachu SN jest przewidziany wczesnym popołudniem i najwcześniej po godz. 13 okaże się, co dalej z wtorkowym posiedzeniem.
Izba Cywilna Sądu Najwyższego ma dziś zająć się sprawą przedstawionych przez I prezes SN Małgorzatę Manowską zagadnień prawnych dotyczących kredytów walutowych. Wniosek, który I prezes SN skierowała w końcu stycznia br. do rozstrzygnięcia przez skład całej Izby Cywilnej obejmuje sześć pytań dotyczących m.in. kwestii przewalutowania kredytu. Jak przekazywał SN, odpowiedzi na przedstawione pytania powinny w kompleksowy sposób "rozstrzygnąć najpoważniejsze kontrowersje", jakie ujawniły się na tle praktyki orzeczniczej w kwestii kredytów walutowych, w szczególności tzw. kredytów frankowych.
Czytaj również:
"Moc zasady prawnej"
Sędzia Stępkowski pytany przed kilkoma tygodniami o konsekwencje uchwały w tej sprawie powiedział, że "przede wszystkim sądy będą wiedziały, jak orzekać". - Będą wiedziały, jakie jest stanowisko SN i będą mogły kierować się tym stanowiskiem przy rozstrzyganiu sporu między poszczególnymi stronami. To powinno przełożyć się na sprawność i szybkość postępowań sądowych - wskazywał i dodawał, uchwała podjęta przez całą izbę SN ma moc zasady prawnej i zacznie obowiązywać zaraz po jej podjęciu.
Jest decyzja SN ws. frankowiczów. To odpowiedź na pytanie Rzecznika Finansowego
Posiedzeniu Izby Cywilnej SN w tej sprawie ma przewodniczyć prezes Manowska. Na sprawozdawcę wyznaczono sędzię Joannę Misztal-Konecką. Sprawa ma być rozpatrywana na posiedzeniu niejawnym. Jak jednak przekazywał SN "ze względu na ogromne zainteresowanie opinii publicznej oraz mediów, I prezes SN może zarządzić publiczne ogłoszenie orzeczenia". TVP ma udostępnić sygnał telewizyjny zainteresowanym mediom. Niezależnie od tego transmisja z ogłoszenia orzeczenia ma zostać przeprowadzona również na profilu SN na Facebooku.
Frankowicze wciąż czekają
Na orzeczenie Izby Cywilnej SN czeka wielu tzw. frankowiczów. Prezes stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu, Arkadiusz Szcześniak, podkreśla, że jedną z istotnych kwestii czekających na rozstrzygnięcie jest sprawa pozwów o wynagrodzenie. Przypomniał, że te pozwy mogą składać zarówno kredytobiorcy, jak i banki. Wskazał, że orzeczenie Sądu Najwyższego może sprawić, iż do sądów nie trafi kilkadziesiąt tysięcy pozwów.
"Frankowiczom" należy się ochrona konsumencka. Rzecznik Praw Obywatelskich: banki nadużywają swojej pozycji
00:15 SN IAR 1.mp3 Prezes stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu Arkadiusz Szcześniak o oczekiwanym orzeczeniu SN ws. kredytów frankowych (IAR)
Reprezentujący frankowiczów radca prawny Sylwester Kasprzewski podkreśla, że kredytobiorcy czekają też między innymi na rozstrzygnięcie dotyczące ważności umów. Po stronie kredytobiorców wypowiadał się między innymi prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Tomasz Chróstny mówił niedawno, że spodziewa się korzystnej dla frankowiczów uchwały Sądu Najwyższego.
00:18 SN IAR 2.mp3 Reprezentujący frankowiczów radca prawny Sylwester Kasprzewski o oczekiwanym orzeczeniu SN ws. kredytów frankowych (IAR)
jmo