Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Jan Odyniec 19.05.2021

Pierwsza dawka AstraZeneki, druga Pfizera? Hiszpańskie służby medyczne wyraziły zgodę

Służby medyczne Hiszpanii wyraziły we wtorek wieczorem zgodę na szczepienie przeciw COVID-19 preparatem firmy Pfizer w sytuacji, kiedy wcześniej otrzymało się pierwszą dawkę szczepionki AstraZeneca. Regulacja dotyczy  osób poniżej 60. roku życia.

W komunikacie ministerstwo zdrowia Hiszpanii ogłosiło, że szczepienia preparatem dostarczonym przez koncern Pfizer w zastępstwie preparatu AstraZeneca "będą realizowane w najbliższych dniach".

1200_szczepienie_shutterstock.jpg
Ruszyły szczepienia dla nastolatków. Rzecznik MZ podał nowe dane

Mieszanie szczepionek "bezpieczne i skuteczne"

Resort odnotował, że przeprowadzone ostatnio przez państwowy Instytut Zdrowia im. Karola III w Madrycie badania nad mieszaniem szczepionek przeciwko COVID-19 wykazały, że podawanie dawki preparatu firmy Pfizer osobom, które otrzymały już AstraZenekę jest bardzo bezpieczne i skuteczne.

Pod koniec kwietnia służby medyczne Hiszpanii wydłużyły o 4 tygodnie okres pomiędzy pierwszym a drugim szczepieniem preparatem przeciwko koronawirusowi firmy AstraZeneca.

Resort zdrowia tłumaczył wówczas, że wydłużenie z 12 do 16 tygodni okresu pomiędzy szczepieniami ma związek z koniecznością wypracowania jednolitych dla całego kraju działań dotyczących podawania preparatu AstraZeneca.

Czytaj również:

Brak jednomyślności w kraju

paszport szczepionka covid free shutt 1200 .jpg
Unijne negocjacje ws. certyfikatów szczepionkowych wciąż bez rezultatu. Czasu jest coraz mniej

Ministerstwo argumentowało, że wśród służb medycznych poszczególnych wspólnot autonomicznych kraju nie ma jednomyślności co do sposobu podawania drugiej dawki. Rozbieżności pojawiły się po tym, jak Europejska Agencja Leków stwierdziła w kwietniu, że choć szczepionka AstraZeneca jest bezpieczna, to  w bardzo rzadkich sytuacjach może powodować ryzyko pojawienia się zakrzepicy.

Trudność w opracowaniu wspólnej strategii szczepień preparatem AstraZeneca stanowił też fakt, że w kwietniu zakazano szczepienia nim osób, które nie ukończyły 60. roku życia. Tymczasem wśród dotychczas zaszczepionych tym produktem osób dominują obywatele w przedziale wieku 18-55.

jmo