Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Paweł Bączek 21.05.2021

"Aborcji postawiono tamę ze względu na zespół Downa i Turnera". Prezes PiS o wyroku TK

- Opowieść, że mamy w praktyce zakaz aborcji, to absurd - mówi w wywiadzie dla Interii prezes PiS Jarosław Kaczyński i przypomina, że kiedy aborcja zagraża życiu lub zdrowiu, jest wciąż dozwolona. - Sądzę, że uzyskaliśmy 110 proc. tego, co można uzyskać w dzisiejszym świecie. Postawiono tamę aborcji ze względu na zespół Downa i Turnera. Wielu z tych ludzi może szczęśliwie żyć. Tylko o to nam chodziło - dodał.
shutterstock_523810459 dziecko dzieci noworodek narodziny 1200.jpg
Ks. Kancelarczyk: potrzeba działań dla obrony życia w naszym kraju

W wywiadzie dla portalu Interia.pl prezes PiS był pytany o kwestię aborcji w kontekście wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który uznał za niezgodną z ustawą zasadniczą trzecią przesłankę z ustawy, która pozwalała na przerywanie ciąży ze względu na ciężkie i nieodwracalne uszkodzenie płodu. Wraz z publikacją wyroku 27 stycznia przepis ten przestał obowiązywać.

Czytaj także:

- W Polsce długo obowiązywał kompromis - a w zasadzie coś, co przeszło w Sejmie dzięki kłótni liberałów, spierających się co do poprawek nad tą ustawą. Takich przekleństw, jak padające po tamtym głosowaniu z ich strony, nie słyszałem chyba nigdy. Dziś sądzę, że uzyskaliśmy 110 proc. tego, co można uzyskać w dzisiejszym świecie. Postawiono tamę aborcji ze względu na zespół Downa i Turnera. Wielu z tych ludzi może szczęśliwie żyć. Tylko o to nam chodziło - powiedział Jarosław Kaczyński.

Jak podkreślił, "dzisiaj przepisy są tak skonstruowane, że jeżeli ciąża zagraża życiu albo zdrowiu (w tym psychicznemu) matki, to aborcja jest dozwolona". - Opowieść, że mamy w praktyce zakaz aborcji to absurd. Może jednak faktycznie coś trzeba zrobić, by odpowiednia wiedza była w tym względzie również w szpitalach. Trzeba też pamiętać, że aborcja jest złem, a nie dobrem. I nie może być na życzenie - powiedział prezes PiS.

"Przesłanki są wystarczające"

Rozmówcy Jarosława Kaczyńskiego argumentowali, że wystarczy wyjechać za granicę i aborcja jest możliwa, więc wyrok najmocniej uderza w najbiedniejsze kobiety, których na to nie stać. - To rzeczywiście jest jakiś problem, ale naprawdę uważam, że te przesłanki, które są pozostawione przez Trybunał Konstytucyjny, są wystarczające, tylko trzeba ich przestrzegać - odpowiedział.

- Mieliśmy w klubie koleżankę, która zdecydowała się na urodzenie dziecka, mimo że groziła jej utrata wzroku. To kwestia postaw heroicznych. Prawo nie może wymagać heroizmu. Ludzie rzadko są bohaterami - powiedział polityk.

pb