Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Natalia Wierzbicka 28.05.2021

"Konsekwentna międzynarodowa presja jedyną metodą na dyktatorów". Wiceszef MSZ o Białorusi

- Jedyną metodą na dyktatorów, jak Aleksander Łukaszenka, jest konsekwentna presja społeczności międzynarodowej i sankcje, które powinny trwać aż do uwolnienia wszystkich więźniów politycznych na Białorusi - ocenił w piątek wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Paweł Jabłoński.

Pytany w Radiu Zet o działania Polski w sprawie uwolnienia zatrzymanego w niedzielę w Mińsku Ramana Pratasiewicza, a także Polaków przetrzymywanych w białoruskich więzieniach, Paweł Jabłoński zapewniał, że polska dyplomacja robi wszystko, żeby "doprowadzić do zmuszenia Aleksandra Łukaszenki, aby uwolnił więźniów politycznych". Zaznaczył, że chodzi nie tylko o Pratasiewicza i jego narzeczoną, ale też o działaczy białoruskich i polskich.

mid-epa09233578 (2).jpg
"Testowanie Zachodu". Dr Bolesław Piasecki o zatrzymaniu samolotu w Mińsku

Według wiceszefa MSZ reżim ulegnie, jeżeli zachowana zostanie jedność europejska w wywieraniu presji i utrzymywaniu sankcji. - Jedyną metodą na dyktatorów, jak Aleksander Łukaszenka, jest konsekwentna presja całej społeczności międzynarodowej - zaznaczył.

Zwrócił też uwagę, że "leżą na stole 3 mld euro pomocy", która trafi na Białoruś, jeżeli ta wkroczy na drogę demokratycznych przemian. Przypomniał w ten sposób o programie przygotowanym przez Polskę i pozostałe kraje Grupy Wyszehradzkiej, który został poparty przez unijnych przywódców na ubiegłorocznym szczycie UE.

Są "de facto torturowani"

- Jeśli możemy przewidywać, kto szybciej ulegnie, czy 27 krajów UE, czy Białoruś, to myślę, że jednak Unia będzie silniejsza - powiedział. Pytany, jak długo mogą trwać sankcje, stwierdził, że do czasu uwolnienia wszystkich więźniów politycznych. Stwierdził przy tym, że liderzy polskiej mniejszości na Białorusi, Andrzej Poczobut i Andżelika Borys, są "de facto torturowani", gdyż są przetrzymywani w warunkach, które według konwencji międzynarodowych są określane, jako tortury.

Raman Pratasiewicz, były współredaktor białoruskiego kanału Nexta - uznanego przez władze białoruskie za "ekstremistyczny"- został zatrzymany w niedzielę w Mińsku. Samolot relacji Ateny-Wilno, na którego pokładzie znajdował się Pratasiewicz, lądował przymusowo z powodu rzekomego ładunku wybuchowego na pokładzie. Po lądowaniu w stolicy Białorusi aresztowano Ramana Pratasiewicza oraz jego partnerkę, Sofiję Sapiegę.

sejm 1200 pap.jpg
Sejm apeluje o złagodzenie polskiej polityki azylowej. Chodzi o sytuację na Białorusi

W marcu zatrzymana została prezes Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys i najpierw skazana na areszt za organizację "nielegalnej imprezy", za jaką władze uznały tradycyjny Jarmark Kaziuki, potem objęta postępowaniem karnym w związku z rzekomym "podżeganiem do nienawiści na tle narodowościowym" i "rehabilitacji nazizmu" i umieszczona w areszcie w Mińsku. Borys i jeszcze trójce działaczy ZPB - Andrzejowi Poczobutowi, Irenie Biernackiej i Marii Tiszkowskiej grozi od pięciu do 12 lat więzienia. Wszyscy przebywają w areszcie, usłyszeli już zarzuty.

Jeśli Polska spełni uzgodnione warunki, Czesi wycofają skargę 

Wiceszef MSZ został zapytany w radiu Zet również o rozmowy w sprawie wycofania z Trybunału Sprawiedliwości UE skargi Czech ws. kopalni węgla brunatnego w Turowie. - Tak jak mówił premier Morawiecki - rozmawiamy z Czechami i na końcu tych rozmów Czesi zobowiązali się do tego, że jeżeli warunki, o których rozmawiamy, na które się umówimy, zostaną spełnione, to skarga zostanie wycofana - powiedział Paweł Jabłoński.

Według niego "możemy być optymistami" co do znalezienia kompromisu ws. Turowa. Zwrócił przy tym uwagę na kampanię przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi w Czechach.

"Wewnętrzny interes polityczny części polityków"

- Faktem jest, że dla części polityków czeskich, zwłaszcza tych lokalnych, z północnych regionów kraju, ta sprawa jest do pewnego stopnia niekorzystna politycznie, stąd eskalowanie, żeby pokazać swoją skuteczność na arenie krajowej, kosztem stosunków z Polską - powiedział wiceszef MSZ. Zaznaczył, że rozmowy z Czechami były prowadzone przez wiele miesięcy, także w 2019 i 2020 roku, i przekonywał, że do obecnej sytuacji doprowadził "wewnętrzny interes polityczny części polityków". - Jednak dzisiaj jesteśmy w troszkę innej sytuacji i zmierzamy do tego, żeby to porozumienie zostało zawarte, żeby kompromis został znaleziony przez obie strony - powiedział.

rau 1200 forum.jpg
Szef MSZ: UE opowiada się za zdecydowaną karą dla władz Białorusi za "piractwo lotnicze"

Czytaj także:

Czechy uważając, że kopalnia Turów ma negatywny wpływ na regiony przygraniczne, gdzie zmniejszył się poziom wód gruntowych, skierowały sprawę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. W ubiegły piątek TSUE nakazał Polsce natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów, należącej do spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, do czasu merytorycznego rozstrzygnięcia skargi Czech w tej sprawie, czyli wydania wyroku.

Rzecznik rządu Piotr Müller poinformował we wtorek, że w poniedziałek odbyło się spotkanie roboczego polsko-czeskiego zespołu rządowo-samorządowego, podczas którego ustalono kierunkowe wytyczne do umowy dotyczącej Turowa - Polska ma podjąć wspólne działania ze stroną czeską dotyczące ochrony wód gruntowych po obu stronach granicy. Rzecznik rządu poinformował, że "Polska na współfinansowanie tych celów środowiskowych, geologicznych przeznaczy między 40 a 45 mln euro na projekty wieloletnie".

nt