Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Agnieszka Kamińska 11.11.2010

Prezydent zapyta o Smoleńsk

Prezydent Bronisław Komorowski powiedział w "Sygnałach Dnia", że wymiana ze stroną rosyjską informacji ze śledztwa smoleńskiego jest niewystarczająca.
Prezydent Bronisław Komorowski w studiu JedynkiPrezydent Bronisław Komorowski w studiu "Jedynki"fot. A. Żak
Posłuchaj
  • Prezydent: chcę, by prezydentura oznaczała otwarcie na różne nurty myślenia
  • Prezydent: od 2012 zmiana charakteru misji afgańskiej
Czytaj także

Prezydent zamierza rozmawiać o tym z Dmitrijem Miedwiediewem, podczas jego wizyty w Polsce (6.12.).

Bronisław Komorowski powiedział, że niekompletne informacje ze śledztwa są często przedmiotem działań politycznych. Chciałby, aby w tej sprawie nie było ani cienia wątpliwości.

Jak podkreślił, śledztwem nie zajmuje się rosyjski prezydent, lecz prokuratura i premier Putin. Prezydenta Miedwiediewa zapyta, czy obecna wymiana dokumentów gwarantuje, że po ogłoszeniu wyników śledztwa nie dojdzie do sporów i nieporozumień.

Bronisław Komorowski zapowiedział też, że porozmawia z rosyjskim prezydentem o upamiętnieniu ofiar katastrofy w Smoleńsku.

Nowa strategia NATO, Afganistan

Bardzo istotna dla naszego bezpieczeństwa współcześnie będzie nowa strategia NATO, którą Sojusz Północnoatlantycki ma omawiać na zbliżającym się szczycie w Lizbonie.

Prezydent Komorowski powiedział, że Polska będzie chciała, by w Lizbonie przyjęto strategię, nakładającą na NATO obowiązek obrony krajów członkowskich, kosztem zmniejszenia misji zewnętrznych. Gość "Sygnałów" dodał, że rozmawiał o nowej strategii z przedstawicielami krajów bałtyckich, Grupy Wyszehradzkiej i Rumunii.

Bronisław Komorowski przypomniał, że Polska chce do 2012 roku zmienić charakter misji afgańskiej na szkoleniową. Prezydent ma nadzieję, że NATO będzie mogło wyjść z Afganistanu w 2014 roku. Sojusz ma określić swoją strategię w tej sprawie na najbliższym szczycie w Lizbonie.

Prezydent Litwy w Warszawie

Prezydent Bronisław Komorowski uważa, że obecność Dalii Grybauskaite na Placu Piłsudskiego pomoże rozwiązać problemy polsko-litewskie. Prezydent Litwy, podobnie jak przed rokiem, będzie dziś uczestniczyć w uroczystych obchodach polskiego Święta Niepodległości.

Bronisław Komorowski powiedział, że obecność litewskiej prezydent podkreśla wspólnotę losów obu krajów. Odzyskały one niepodległość w tym samym czasie. W podobnych latach ją też traciły, a potem znów odzyskiwały.

Prezydent Komorowski ma nadzieję, że w związku z tą wizytą nie skończy się na symbolicznych gestach. Jak podkreślił, we wzajemnych relacjach Polski i Litwy jest wiele spraw, które trzeba rozwiązać. Najważniejszą jest sprawa polskiej mniejszości na Litwie.

Spór o krzyż zakończony

Prezydent Komorowski mówił też w "Sygnałach Dnia", że przeniesienie krzyża z kaplicy w Pałacu Prezydenckim do Kościoła św. Anny, do którego doszło w środę 10.11, to wypełnienie ustaleń z kurią biskupią i harcerzami sprzed kilkunastu tygodni. Uważa konflikt za zakończony.

Bronisław Komorowski przypomniał, że krzyż miał zostać przeniesiony do Kościoła św. Anny na początku sierpnia, ale wtedy to się nie powiodło. Mówił, że sposób przeniesienia krzyża do Kościoła św. Anny został ustalony z kurią warszawską.

Odnowić wspólnotę

Prezydent Bronisław Komorowski powiedział, że chce zbliżyć do siebie różne grupy Polaków. Jest to jeden z priorytetów jego kadencji.

Prezydent zaznaczył, że święto odzyskania niepodległości przyczynia się do umocnienia narodowego poczucia wspólnoty.

Prezydent z kotylionem "Jedynce"

- Bardzo mi miło, że w tym szczególnym dniu mogę także zaznaczyć sympatię do radia - mówił prezydent Bronisław Komorowski, który wyjątkowo odwiedził radiowe studio. Zazwyczaj wywiady z głową państwa przeprowadzane są w Pałacu Prezydenckim.

Do studia Jedynki przyszedł z przypiętym kotylionem. - U panów też z satysfakcją widzę wpięte kotyliony – zwrócił się do redakcji. - To jest według mnie dobry pomysł, pomoże radośniej obchodzić święto, przecież bardzo radosne. Trzeba kształtować oprócz starych ugruntowanych obyczajów także mniej formalne, mniej oficjalne – mówił prezydent

O przypięcie kotylionów 11 listopada prezydent apelował kilka dni temu. Według Bronisława Komorowskiego, wpięte w klapy płaszczy i kurtek kotyliony będą znakiem radości z wielkiego sukcesu Polaków.

Instrukcję, jak zrobić taki kotylion, znajdziemy na stronie kancelarii prezydenta.

agkm, polskieradio.pl /IAR