Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Michał Chodurski 22.11.2010

Zbrodniarz wojenny nie doczekał procesu

Niemiecki sąd poinformował, że jeszcze przed procesem zmarł 89-letni Samuel Kunz, trzeci najbardziej poszukiwany podejrzany o zbrodnie hitlerowskie, były strażnik obozu zagłady w Bełżcu.
Pomnik na miejscu obozu zagłady w BełżcuPomnik na miejscu obozu zagłady w Bełżcufot.Wikipedia

Kunz, oskarżony o udział w zamordowaniu 430 tys. Żydów i inne zbrodnie podczas II wojny światowej, zmarł 18 listopada.

Według aktu oskarżenia Kunz, który mieszkał w okolicach Bonn, był strażnikiem w obozie w Bełżcu od stycznia 1942 r. do lipca 1943 r. Trafił tam z obozu szkoleniowego SS w Trawnikach. W tym czasie Kunz miał 20 lat.

Centrum im. Szymona Wiesenthala umieściło Kunza na 3. miejscu na liście podejrzanych o zbrodnie hitlerowskie. Kunz był świadkiem w trwającym od jesieni zeszłego roku w Monachium procesie domniemanego byłego strażnika w hitlerowskim obozie zagłady w Sobiborze Johna Demjaniuka.

Efraim Zuroff z Centrum Szymona Wiesenthala wyraził opinię, iż jest to "niewiarygodnie frustrujące", że Kunz zmarł przed procesem. Jednak według niego, ważne jest, że Kunz w ogóle został oskarżony.

mch