Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Filip Ciszewski 06.08.2021

Strzeżek: znam przynajmniej kilku członków Porozumienia, którzy chcą opuścić koalicję

- Znam przynajmniej kilku polityków z zarządu Porozumienia, którzy chcą opuścić koalicję. Wszystko okaże się w sobotę na zarządzie partii, na stole jest każdy scenariusz - powiedział w piątek zastępca rzecznika Porozumienia Jan Strzeżek.

W środę Anna Kornecka została odwołana przez premiera Mateusza Morawieckiego ze stanowiska wiceministra resortu rozwoju. Wicepremier, minister rozwoju Jarosław Gowin poinformował w piątek, że powołał Kornecką na funkcję Pełnomocnika Ministra do spraw Inwestycji i Zielonego Ładu.

kornecka gowin 1200.jpg
Jarosław Gowin powołał Annę Kornecką na pełnomocnika ds. inwestycji i Zielonego Ładu

Dziennikarze w Sejmie pytali Strzeżka, czy powołanie przez Gowina Korneckiej na funkcję pełnomocnika przed sobotnim zarządem Porozumienia, oznacza, że ugrupowanie to chce pozostać w koalicji rządzącej.

Niezadowolenie w Porozumieniu

Strzeżek odpowiedział, że "są jeszcze rzeczy, które po prostu minister Kornecka zrobić musiała"; wskazywał, że chodzi m.in. o podpisy pod dokumentami.

Czytaj także:

- Co będzie dalej, wszystko okaże się jutro, ale nastroje są, mówiąc kolokwialnie, niezadowalające, po tym jak minister Kornecka została zdymisjonowana - powiedział wicerzecznik Porozumienia.

Wariant wyjścia z koalicji

Pytany, czy są tacy politycy Porozumienia, którzy chcą opuścić koalicję, odparł: "Znam takich kilku, przynajmniej kilku".

muller 1200 (4).jpg
"To złamanie umowy koalicyjnej". Rzecznik rządu o krytyce Polskiego Ładu przez Porozumienie

- Mówimy o zarządzie partii - doprecyzował.

Dopytywany, czy na stole jest scenariusz wyjścia Porozumienia z koalicji, powiedział: "Tak, oczywiście, że jest".

- Jest każdy scenariusz na stole, znam polityków z Porozumienia, którzy również taki wariant dopuszczają - mówił wicerzecznik Porozumienia.

Sprzeczne z ideałami

Strzeżek ocenił, że zdymisjonowanie Korneckiej było "absolutnym błędem", a w rządzie zostały "osoby, które kolokwialnie mówiąc nie nadają się". Do tego - jak mówił - pojawiły się projekty ustaw, które są sprzeczne z ideami, które przyświecały Zjednoczonej Prawicy, np. nowela ustawy medialnej czy podwyżki podatków.

Czytaj także:

Gowin powiedział w środę, że decyzja o dymisji Anny Korneckiej nie była z nim konsultowana i narusza ona umowę koalicyjną. Poinformował również, że w sobotę na posiedzeniu zarządu Porozumienia zostanie rozstrzygnięte, czy ugrupowanie jest gotowe kontynuować współpracę w ramach Zjednoczonej Prawicy.

Jarosław Gowin 1200.jpg
"Zjednoczona Prawica nie rozbije się o jedno czy drugie stanowisko". Gowin komentuje odwołanie Korneckiej

"Porozumienie chce pozostać"

Z kolei w czwartek w Radiu Białystok Gowin podkreślał, że z innymi koalicjantami ZP chce rozmawiać nie o stanowiskach czy personaliach, ale o programie.

- Porozumienie chce pozostać częścią Zjednoczonej Prawicy, ale jeżeli zostaniemy z koalicji rządowej wypchnięci, to jako lider partii zobowiązałem się wobec członków i sympatyków Porozumienia, że zbuduję alternatywny scenariusz centroprawicowy - powiedział.

Krytyka Polskiego Ładu

Kornecka po opublikowaniu informacji o jej odwołaniu napisała na Twitterze, że wchodząc do rządu, postawiła sobie za cel ochronę praw przedsiębiorców.

"Nie ma zgody na drastyczne podnoszenie dla nich podatków i danin. Nie żałuję, że zapłaciłam za to dymisją. Dalej będę pracować na rzecz tych, dzięki którym Polska się rozwija - pracować tak, jak całe Porozumienie" - oświadczyła.

Gowin1200/PAP
"Dziwi mnie jego postępowanie, wcześniej pod Polskim Ładem się podpisał". Publicysta o Gowinie

We wtorek Kornecka skrytykowała propozycje Polskiego Ładu, ponieważ - jak oceniła - zaszkodzą wielu obywatelom. Według niej, teza, że 90 proc. Polaków zyska na podniesieniu podatków dla przedsiębiorców, jest nieprawdziwa. Zapowiedziała, że Porozumienie nie poprze przepisów w proponowanym brzmieniu. Pytana, czy oznacza to wyjście jej partii ze Zjednoczonej Prawicy, odparła: "Jeśli tego będzie wymagała sytuacja (...), to prawdopodobnie będzie to nasz koniec w Zjednoczonej Prawicy".

Odbudowa po pandemii

Polski Ład to firmowany przez partie tworzące Zjednoczoną Prawicę nowy program społeczno-gospodarczy na okres po pandemii. Jego fundamenty to 7 proc. PKB na zdrowie; podniesienie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł i podniesienie II progu podatkowego z 85,5 tys. zł do 120 tys. zł), emerytura bez podatku do 2500 zł, inwestycje, które mają wygenerować 500 tys. nowych miejsc pracy, mieszkania z wkładem własnym gwarantowanym przez państwo i dom do 70 mkw. bez formalności.

Do konsultacji społecznych skierowany został na początku tygodnia przygotowany przez Ministerstwo Finansów projekt ustawy podatkowej. Przewiduje on m.in., że przedsiębiorcy będą płacić składkę zdrowotną na takim samym poziomie jak pracownicy. Nie będzie też możliwości odliczenia 9-proc. składki od podatku. 

fc