Ponad 250 tysięcy tajnych depesz amerykańskich dyplomatów ujawnić ma interaktywny portal publikujący przecieki WikiLeaks.
Treść niektórych dokumentów publikują największe światowe gazety. Sam portal zamieszcza jedynie 200 dokumentów, twierdząc, że został zaatakowany przez hakerów.
Twórcą i redaktorem naczelnym WikiLeaks jest Julian Assange, 39-letni haker z Australii. Ten interaktywny portal publikujący przecieki powstał w 2006 roku i zawiera dziesiątki tysięcy dokumentów.
Jak to robią?
Julian Assange powiedział kilka miesięcy temu stacji Al-Jazeera English, że dokumenty docierają na portal w różny sposób, a WikiLeaks gwarantuje anonimowość.
- Materiały, które otrzymujemy, przesyłamy przez internet w takich krajach jak Szwecja czy Belgia, gdzie nie ma takiej kontroli internetu. W tych krajach mamy pewność, że służby nie zaglądają do maili. Używamy też tradycyjnej poczty; przyjmujemy zarówno przesyłki szyfrowane jak i zwykłe. Działamy jak inne media, choć jest to trudne, zważywszy na fakt, że mamy do czynienia z gigantycznymi bazami danych, które musisz przejrzeć, a następnie bronić ich przed niewiarygodnie dużymi atakami prawnymi i politycznymi - powiedział Assange.
Julian Assange studiował fizykę i matematykę do 2006 roku, kiedy poświęcił się WikiLeaks. Jest rzecznikiem i dyrektorem naczelnym portalu. WikiLeaks zasłynął z ujawniania istotnych dokumentów, od wydatków na sprzęt wojskowy podczas wojny w Afganistanie, przez kulisy wojny w Iraku po korupcję w Kenii.
Portal jest interaktywny. Wszyscy użytkownicy mają możliwość komentowania dokumentów oraz ustalania czy materiał jest prawdziwy.
Według brytyjskiej BBC, do komisji doradczej WikiLeaks należą między innymi członkowie społeczności rosyjskich emigrantów oraz uchodźców tybetańskich, reporterzy, były analityk amerykańskiego wywiadu oraz kryptografowie.
agkm