Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Bartłomiej Feretycki 15.08.2021

"Na ulicach Kabulu panuje chaos". Talibowie bliscy przejęcia władzy

Talibowie całkowicie okrążyli Kabul i są bliscy przejęcia władzy w Afganistanie. W ciągu zaledwie dziewięciu dni rebelianci zdobyli kontrolę nad wszystkimi większymi miastami w kraju. Zapewniają, że nie chcą walk w stolicy, by nie narażać życia milionów mieszkańców Kabulu. W miejscowym pałacu prezydenckim trwają rozmowy o pokojowym przekazaniu władzy.

Na ulicach Kabulu panuje chaos. Tysiące ludzi próbują albo dostać się do domów, albo na lotnisko, by wydostać się z kraju. 

Posłuchaj
00:57 11244635_1.mp3 Talibowie bliscy przejęcia władzy w Afganistanie. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)

Nie wiadomo, ile tak naprawdę osób jest teraz w liczącym 4 miliony mieszkańców mieście, bo w ostatnich dniach do Kabulu przyjechały tysiące osób z podbitych przez talibów miast.

"Władza zostanie przekazana w sposób pokojowy"

Rzecznik talibów oświadczył, że bojownicy otoczyli miasto, ale na razie nie będą do niego wchodzić, bo chcą uniknąć strat cywilnych w walkach w mieście. Potwierdził to także pełniący obowiązki ministra spraw wewnętrznych Abdul Sattar Mirzakwal. Mówił też, że w pałacu prezydenckim trwają rozmowy o pokojowym oddaniu władzy.

- Zagwarantowano nam bezpieczeństwo miasta. Władza zostanie przekazana w sposób pokojowy - dodał.

taliban mid-epa09410791 1200.jpg
Talibowie triumfują w Afganistanie. "Opuściliśmy Afgańczyków"

Talibowie zaapelowali do mieszkańców Kabulu, by wrócili do swoich domów, a ich rzecznik mówił, że wbrew obawom, dziewczynki będą miały prawo do edukacji, kobiety będą mogły pracować, a obcokrajowcy będą mogli opuścić Afganistan. Zapewniał też, że nowe władze nie planują odwetu na dotychczasowych żołnierzach czy pracownikach administracji państwowej. Mówił, że żołnierze będą mogli bezpiecznie wrócić do swoich domów.

Równocześnie jednak na Amerykańskim Uniwersytecie w Kabulu palone są właśnie dokumenty wszystkich studentów. Pracownicy uczelni chcą w ten sposób ochronić młodych Afgańczyków, zwłaszcza dziewczynki, przed zemstą talibów, którzy 20 lat temu zabraniali kobietom studiować czy pracować.

Kontrola nad miastami i bazami wojskowymi

Bojownicy kontrolują tymczasem już nie tylko wszystkie większe miasta, ale także ponad 70 procent baz wojskowych. Przejęli też podarowany afgańskiej armii przez USA sprzęt taki jak broń, śmigłowce czy nowoczesne systemy. Dzisiaj talibowie weszli do bazy Bagram, do niedawna największej amerykańskiej bazy w Afganistanie, będącej symbolem kończącej się właśnie 20-letniej misji NATO.

Czytaj także:

W ostatnich dniach z Afganistanu wyjechały tysiące afgańskich żołnierzy, którzy uciekali ze swoich baz przed talibami. Część z nich schroniła się w Iranie, a część w Uzbekistanie.

Ewakuacja dyplomatów

Kilka tysięcy amerykańskich żołnierzy w pośpiechu ewakuuje swoich dyplomatów i obywateli, a prezydent Joe Biden ma w najbliższych godzinach przysłać kolejne oddziały wojsk, by przyspieszyć tę operację. Nie jest wykluczone, że amerykańska ambasada w Kabulu zostanie całkowicie zamknięta. Już teraz niszczone są tam wszystkie dokumenty.

Ewakuację prowadzi też Wielka Brytania, a wcześniej ambasady zamknęły Dania i Norwegia. O zgłaszanie się zaapelowała do swoich obywateli Turcja. Z kolei Rosja nie planuje wywozić z Kabulu swoich dyplomatów.

Ucieczka afgańskich polityków

Z Afganistanu wyjechała też część polityków. Lokalni komendanci polowi z północy, generał Abdul Rashid Dostum oraz Ata Mohammed mieli uciec do Uzbekistanu. Do tej pory byli oni najbardziej wpływowymi osobami na całej północy Afganistanu. Miejscowe media twierdzą też, że do Pakistanu uciekł już przewodniczący parlamentu oraz grupa polityków.

Ofensywa talibów

Ofensywa talibów trwała od kwietnia, kiedy to Joe Biden zapowiedział wyjście wojsk USA i NATO z Afganistanu. Akcja nasiliła się w ostatnich dniach, a talibowie w ciągu ponad tygodnia zajęli wszystkie ważne miasta w kraju i de facto przejęli kontrolę nad Afganistanem. Bojownicy kontrolują już przejścia graniczne, proces zbierania podatków czy eksport towarów.

us army free shutt 1200.jpg
Amerykanie rozpoczęli ewakuację ambasady w Kabulu. Wojsko zabezpiecza akcję

Ostatnie wydarzenia zaskoczyły wielu polityków i ekspertów. Wielu z nich przyznaje, że nie spodziewało się tak błyskawicznego przejęcia kraju przez talibów. Decydująca część ofensywy trwała zaledwie 9 dni.

Kim są Talibowie?

Talibowie to skrajnie radykalny ruch religijny. Wywodzą się oni z zamieszkujących południe kraju Pasztunów. W latach 80. byli częścią ruchu mudżahedinów, który walczył z ówczesnym okupantem Afganistanu, wojskami Armii Czerwonej. Kiedy Sowieci opuścili Afganistan, między zwaśnionymi frakcjami miejscowych bojowników wybuchła wojna domowa.

Talibowie przejęli władzę w Afganistanie w 1996 roku, pokonując skłócone ze sobą frakcje. W kraju wprowadzili surowe prawo szariatu. Dziewczynki nie mogły się uczyć, a kobiety pracować, ani wychodzić z domów bez towarzystwa męskiego krewnego. Za najdrobniejsze przewinienia groziły surowe kary, włącznie z więzieniem, a nawet publiczną egzekucją. Zabronione były muzyka i literatura.

Talibowie zostali obaleni w 2001 roku przez Stany Zjednoczone po zamachach na World Trade Center. USA zaatakowały afgańskie władze, bo to one udzieliły schronienia Osamie bin Ladenowi, przywódcy Al-Kaidy i autorowi zamachów z 11 września.

Talibowie uciekli do Pakistanu, ale po kilku latach przegrupowali się i wrócili do Afganistanu jako partyzanci. Od tego czasu toczyli walkę z wojskami NATO oraz afgańskimi siłami. W 2020 roku ówczesny prezydent Donald Trump podpisał z nimi porozumienie pokojowe, co w praktyce utorowało drogę USA do wyjścia z Afganistanu, a talibom do ofensywy na kraj.

Wojciech Cegielski/bf