"Według informacji MSZ w Afganistanie przebywa aktualnie pięciu obywateli Rzeczypospolitej Polskiej, którzy są w stałym kontakcie z konsulem RP w Nowym Delhi, a także z Ambasadami Francji, Niemiec i USA w Kabulu ws. możliwości ewakuacji z terytorium Afganistanu" - poinformowało w niedzielę w komunikacie na swoich stronach polskie MSZ.
"W zamian za szkolenie zamachowców i konstruowanie bomb". Talibowie chronią Al-Kaidę w Afganistanie?
MSZ zaznaczyło w komunikacie, że od wielu lat utrzymuje najwyższy - 4. poziom zagrożenia dla podróżujących, w ramach którego odradzane są wszelkie podróże do Afganistanu. W ubiegłym tygodniu resort ponowił apel o natychmiastowe opuszczenie kraju przez naszych rodaków, zarówno za pośrednictwem kanałów społecznościowych, jak i bezpośrednio w rozmowach z obywatelami Polski.
Wizy humanitarne
Wizy humanitarne dla osób, które współpracowały z Polską w Kabulu. Premier: dotrzymujemy sojuszniczych zobowiązań
O pomoc Afgańczykom, którzy współpracowali w przeszłości z ambasadą RP w Kabulu, Polskim Kontyngentem Wojskowym czy organizacjami pozarządowymi, zaapelowali w niedzielę: b. ambasador RP w Afganistanie Piotr Łukasiewicz, b. szefowie MON: Tomasz Siemoniak i Bogdan Klich, b. szef MSZ Radosław Sikorski oraz założycielka Polskiej Misji Humanitarnej, obecnie europoseł PO Janina Ochojska.
Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że podjął decyzję o wystawieniu wiz humanitarnych dla 45 osób, które współpracowały z Polską, delegaturą UE w Kabulu i członków ich rodzin.
Ambasada RP w Kabulu została zamknięta, decyzją Sikorskiego, pod koniec 2014 r. (od tego czasu Afganistan znajduje się w gestii ambasady polskiej w Nowym Delhi w Indiach). 30 czerwca tego roku zakończyła się z kolei oficjalnie polska misja wojskowa w Afganistanie.
Czytaj także:
Ewakuacja dyplomatów
Wymiana ognia na przedmieściach Kabulu. Dziesiątki rannych
Do ewakuacji swojego personelu dyplomatycznego z Kabulu przygotowują się obecnie państwa zachodnie, m.in. USA, Niemcy i Holandia. Działalność swojej ambasady zawiesiła Kanada; jej dyplomaci są obecnie w drodze do kraju.
Sojusz Północnoatlantycki zapowiedział w niedzielę, że zachowa swą obecność dyplomatyczną w Afganistanie mimo postępów ofensywy Talibów. Wcześniej źródło w NATO podało, że część personelu z UE ewakuowano do "bezpiecznego miejsca" w Kabulu.
Afganistan opuścił w niedzielę prezydent tego kraju Ashraf Ghani. Rzecznik talibów Zabihullah Mudżahid poinformował natomiast, że po ucieczce z Kabulu policji i przedstawicieli władz Taliban polecił swym oddziałom wejście do miasta, aby "zapewnić bezpieczeństwo i przeciwdziałać chaosowi". Inny z przedstawicieli talibów, Suhail Shaheen spodziewa się, iż nowy rząd zostanie powołany w ciągu kilku najbliższych dni.
jbt