Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Damian Nejman 25.08.2021

"Rosyjskie i białoruskie media wykorzystują te wydarzenia do atakowania Polski". Żaryn o działaniach Sterczewskiego

Wydarzenia z udziałem posła Franciszka Sterczewskiego są wykorzystywane przez rosyjskie i białoruskie media do atakowania Polski. Przy okazji relacjonowania wydarzenia sugeruje się, że Polska "blokuje pomoc humanitarną" - napisał rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
1200 straz graniczna pap.jpg
"Nic się nie zmieniło". Straż Graniczna podaje, że przy granicy z Białorusią wciąż koczują te same osoby

W Usnarzu Górnym, na granicy polsko-białoruskiej, po stronie Białorusi, od kilkunastu dni koczuje grupa migrantów, osoby te nie są wpuszczane do Polski, granicę zabezpiecza Straż Graniczna i żołnierze. We wtorek poseł KO Franciszek Sterczewski próbował przedrzeć się przez kordon Straży Granicznej, by dostarczyć koczującym migrantom torbę z kocami, lekami i jedzeniem. "Jestem cały i zdrowy. Niedługo napiszę więcej co tam się działo i jak wygląda podłość tego państwa wobec cierpienia niewinnych osób. Dziękuję za Wasze wsparcie i pozdrawiam wszystkich serdecznie z Usnarza Górnego!" - napisał później Sterczewski na Twitterze. "Nie wolno być obojętnym. Warto być przyzwoitym" - dodał w kolejnym wpisie.

Do zachowania posła odniósł się na Twitterze Stanisław Żaryn. "Wydarzenia z udziałem posła na Sejm RP F. Sterczewskiego są wykorzystywane przez rosyjskie i białoruskie media do atakowania Polski. Przy okazji relacjonowania wydarzenia sugeruje się, że Polska »blokuje pomoc humanitarną«" - napisał w środę rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych.

Czytaj także:

"Teksty publikowane przez rosyjskie i białoruskie media, w tym te stale zaangażowane w dezinformację przeciwko Polsce, wskazują, że wojsko polskie i straż graniczna »nie pozwoliły posłowi na dostarczenie pomocy« osobom koczującym przy granicy. W materiałach zaznacza się, że poseł na Sejm działał wbrew polskim funkcjonariuszom, którzy realizują zadania związane z blokowaniem pomocy humanitarnej, a nawet uniemożliwiają podawanie leków" - czytamy we wpisie Żaryna.

Żaryn zaznaczył, że "przy okazji przytaczane są cytaty z komentarzy w mediach społecznościowych, które krytykują polskie władze za działania na granicy z Białorusią", a "teksty są również okazją do promowania kłamstw o tym, że migranci przebywają »pomiędzy krajami«, na »ziemi niczyjej«". "Część publikacji stwierdza także, że MSZ Białorusi w odpowiedzi na notę dyplomatyczną dot. pomocy humanitarnej zachęcało Polskę do przekazywania migrantom pomocy bezpośrednio; opis wydarzeń z udziałem posła Sterczewskiego sugeruje więc hipokryzję władz RP" - pisze Żaryn.

"Medialny przekaz sugeruje, że władze RP z jednej strony proponowały Mińskowi przekazanie pomocy humanitarnej, a z drugiej blokują pomoc bezpośrednią. Wydarzenie z udziałem posła na Sejm jest bardzo chętnie omawiane przez media rosyjskie i białoruskie. Narracja Moskwy i Mińska wykorzystuje zdarzenie do ataków informacyjnych na Polskę. Rosyjska i białoruska propaganda bardzo aktywnie wykorzystuje wydarzenia na granicy polsko-białoruskiej do ataków informacyjnych na Polskę, oskarżania władz RP o łamanie prawa i brak ludzkich odruchów" - podsumował Żaryn.

Granica PAP-1200.jpg
Białoruski dziennikarz: imigranci to element "Operacji Śluza". Łukaszenka wszystko zaplanował

Premier Mateusz Morawiecki poinformował w środe, że jest pełna odmowa Białorusi wpuszczenia konwoju z pomocą humanitarną dla migrantów. Powtórzył, że koczujący są na terytorium Białorusi, "więc Białoruś odpowiada w pełni za nich".

W niedzielę polskie MSZ skierowało do strony białoruskiej notę dyplomatyczną, oferując pomoc humanitarną dla migrantów. We wtorek prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michał Kuczmierowski powiedział PAP, że transport z pomocą humanitarną - na którą składają się m.in. namioty, koce, agregaty prądotwórcze - znajduje się na przejściu granicznym w Bobrownikach i czeka na zgodę na wjazd na Białoruś.

Jak informował we wtorek MSZ, resort otrzymał kopię białoruskiej noty dyplomatycznej, z której jasno wynika, że brak jest zgody ze strony Białorusi na przekroczenie przez polski konwój humanitarny granicy polsko-białoruskiej.

dn