Jak podaje portal tvp.info "internauci zgłaszają post Twitterowi i domagają się zablokowania nienawistnych wpisów. Prawnicy analizują, że jest to mowa nienawiści, więc sprawą powinna się zainteresować policja oraz sponsorująca aktywistę fundacja byłego prezydenta USA Baracka Obamy. »To obrzydliwa homofobia« - dodają także dziennikarze różnych redakcji - od TVP i wpolityce.pl po "Gazetę Wyborczą" i Radio Nowy Świat - którzy są oburzeni postawą Staszewskiego".
Autor bloga "Gej przeciwko światu": jako homoseksualista, nie chcę być włączany w ten zbitek LGBT
"Należy o tym mówić i to wyśmiewać"
"Jeżeli Łukasz Jasina, nowszy rzecznik MSZ rzeczywiście jest gejem, to oczywiście należy o tym mówić i to wyśmiewać" - napisał na Twitterze Bart Staszewki, aktywista LGBT
Do sprawy odniósł się Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. "Pan Łukasz Jasina został zatrudniony w MSZ bo ma do tego świetne kwalifikacje. Motywowane nienawiścią i nietolerancją ataki na niego oceniamy bardzo negatywnie. MSZ zapewni swojemu rzecznikowi wszelkie wsparcie i będzie bronić go przed atakami naruszającymi jego prywatność" - napisał Paweł Jabłoński.
Publicysta "Gazety Polskiej Codziennie" Krzysztof Karnkowski zwrócił uwagę na fakt, że "Bart Staszewski walczy o powstanie strefy wolnej od LGBT w Ministerstwie Spraw Zagranicznych".
"Jedną z pierwszych decyzji będzie zgoda na związki partnerskie". Jest deklaracja Tuska
"Cynik"
"Cynik. Bart Staszewski pisze, że »jeżeli ktoś jest gejem, to należy o tym mówić i to wyśmiewać«. W ten sposób chce narzucić opresyjny »standard«: jesteś homoseksualistą, to Twoim obowiązkiem jest wspieranie ideologii LGBT - a jak nie, to Cię ruch LGBT brutalnie »ukarze«" - skomentował redaktor naczelny portalu tvp.info Samuel Pereira.
"Wyrazy solidarności z Łukaszem Jasiną, który padł ofiarą homofobicznego hejtu ze strony obozu rzekomo walczącego z homofobią" - napisał Michał Szułdrzyński z "Rzeczpospolitej".
"Strefy wolne od LGBT jak UFO". Mecenas Kwaśniewski o wszczęciu procedury przeciw Polsce przez KE
"Korona błazna"
W odpowiedzi Bartek Staszewski, - jak podał portal tvp.info "uznany w środowisku LGBT za eksperta" - przyznał dziennikarzowi "Rzeczpospolitej" "koronę błazna".
Do sprawy odnieśli się również dziennikarze portalu gazeta.pl. "Orientacja jest prywatną sprawą człowieka do momentu, gdy zacznie mieć coś wspólnego z PiS" - pogratulował Jacek Gądek.
"Zagranie niskich lotów"
Łukasz Rogojsz napisał, że "nie każdy gej/lesbijka muszą »je*** PiS«, być na wojnie z rządem (tak, homofobicznym, bez dwóch zdań), a ze swojej orientacji seksualnej czynić sprawę publiczną/polityczną; nie muszą też być aktywistami LGBT; dla wielu osób seksualność to ich prywatna sprawa - ani atut, ani wada" - ocenił. Ponadto przyznał, że o tym, iż nowy rzecznik jest gejem dowiedziałem się z tweeta Staszewskiego, "więc jeśli nie była to powszechna wiedza, to wyoutowanie kogoś wbrew jego woli dla celów politycznych, zwłaszcza przez innego geja, jest zagraniem bardzo niskich lotów".
"Uczelnie stały się rozsadnikami agresywnej ideologii". List Ryszarda Legutki do rektora UJ
- Właśnie przeczytałem, że jeden pan, który rzekomo walczy o prawa społeczności LGBT, ujawnił, że inny pan jest gejem - wbrew jego woli. Powodem ma być to, że ten drugi pracuje dla rządu. Może mi ktoś wytłumaczyć o co tu chodzi? - stwierdził Klaudiusz Slezak ze stacji Radio Nowy Świat.
"Tęczowe homofoby…"
Sytuację krótko ocenili publicyści portalu salon24.pl Sławomir Jastrzębowski, który napisał "Tęczowe homofoby…" oraz Marcin Dobski "Homofoby".
Dominika Cosic, korespondentka TVP zwróciła uwagę, że "jakie to postępowe, liberalne, tolerancyjne - robić komuś przymusowy coming out".
portal tvp.info.pl/Twitter.com/nt