El. MŚ 2022: Robert Lewandowski zadowolony z wygranej. "Było trochę niebezpiecznie"
Biało-Czerwoni byli drużyną lepszą i zasłużenie pokonali Albańczyków. Fani gospodarzy na trybunach od początku meczu byli bardzo głośni i w 77. minucie zdecydowanie przesadzili.
W cieszących się po bramce Karola Świderskiego reprezentantów Polski rzucali butelkami i innymi przedmiotami. Mecz przerwano na ponad 20 minut. Ostatecznie francuski sędzia Clement Turpin zdecydował się wznowić spotkanie.
Mecz udało się dograć, jednak w jego końcówce jeden z kibiców rzucił zapalniczką w polskiego bramkarza Wojciecha Szczęsnego. Po meczu przerwano natomiast wywiad Karola Świderskiego, gdyż kibice wciąż nie przestali się agresywnie zachowywać.
Obecny w Tiranie dziennikarz TVP Sport Szymon Borczuch pokazał zdjęcie, na którym widać, czym rzucano na murawę.
Nie zabrakło pustych oraz wypełnionych butelek czy zapalniczek. Ktoś rzucił nawet... telefonem komórkowym.
Na szczęście, nikomu nic się nie stało. Pozostaje mieć nadzieję, że Albańczycy zostaną ukarani za swoje zachowanie przez UEFA...