Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Joanna Twardowska 20.10.2021

"Fizyczna zapora na granicy z Białorusią jest konieczna". Prezydent o presji migracyjnej

W wywiadzie dla telewizji TVP Wilno Andrzej Duda podkreślił, że obowiązkiem Polski, Litwy i Łotwy jest strzeżenie unijnej granicy "w sensie fizycznym". - Jeżeli trzeba tę fizyczną barierę tworzyć, to nie dlatego, że chcemy, ale dlatego, że taka jest konieczność - zaznaczył.

- Mamy obowiązek strzeżenia tej granicy w sensie fizycznym, tak aby w największym stopniu utrudnić jej nielegalne przekraczanie. […] Trudno, jeżeli trzeba tę fizyczną barierę tworzyć, to ją tworzymy, ale nie dlatego, że chcemy, tylko dlatego, że taka jest konieczność - podkreślił.

1200_migranci_TT.jpg
Nielegalni imigranci zaatakowali Straż Graniczną. W ruch poszły kamienie i drewniane kłody

Prezydent przypomniał, że "to reżim Aleksandra Łukaszenki wywołał ten kryzys humanitarny, kryzys migracyjny, który jest groźny dla UE".

Posłuchaj
00:51 11356625_1.mp3 Prezydent Andrzej Duda: mamy obowiązek strzec granicy UE w sensie fizycznym. Relacja Kamila Zalewskiego (IAR)

- To jest rzecz bez precedensu, bo nie mieliśmy do tej pory takiej sytuacji, żeby władze powodowały w drugim państwie i wobec całej wspólnoty europejskiej kryzys migracyjny - powiedział. Jak zaznaczył, "obowiązkiem polskim, obowiązkiem litewskim, obowiązkiem łotewskim jest strzeżenie granicy Unii Europejskiej, granicy (strefy) Schengen".

Andrzej Duda dodał, że "zawsze znajdą się ludzie, którzy politycznie będą wykorzystywali sytuację, zwłaszcza jeżeli jest to sytuacja kryzysowa, i zamiast stanąć tutaj ramię przy ramieniu i twardo bronić polskich interesów, to im szkodzą".

- Ci, którzy dzisiaj atakują polskie władze, polskie służby graniczne, polskie wojsko, cały proces strzeżenia granicy i odpierania tej presji migracyjnej, działają na korzyść reżimu Aleksandra Łukaszenki, czyli de facto przeciwko Polakom uwięzionym przez ten reżim, wobec których stosowane są represje - oświadczył polityk.

Czytaj także:

Europejskie wsparcie

Czytaj także:
straż graniczna granica free 1200.jpg
Walka z nielegalnym przewozem migrantów. Żaryn: ponad 300 osób usłyszało zarzuty

Prezydent wyraził opinię, że "Polska nie potrzebuje fizycznego wsparcia w ochronie granicy", bo podjęte zostały środki zabezpieczające - wprowadzono wojsko, stan wyjątkowy, "żeby ograniczyć możliwość dostępu do granic". Jego zdaniem "jest bardzo potrzebne polityczne wsparcie".

- Potrzebne jest to, żeby Unia Europejska w tej sprawie mówiła jednym głosem i żeby podjęła również polityczne działania. Uważam, że powinny być wprowadzone znacznie mocniejsze kolejne sankcje wobec reżimu Aleksandra Łukaszenki, takie sankcje, które będą dla reżimu dotkliwe - wskazał.

Mówiąc o Rosji, Andrzej Duda wskazał, że w państwie tym "ożyły ambicje imperialne, chorobliwe", które przejawiają się w "próbach reaktywowania dawnej potęgi Związku Radzieckiego poprzez ataki na państwa, które są dzisiaj państwami niepodległymi". Chodzi tu o Gruzję i Ukrainę. Zdaniem prezydenta "to jest destabilizacja sytuacji w Europie, zagrożenie potencjalnymi kolejnymi konfliktami zbrojnymi".

Relacje polsko-litewskie

Polski prezydent odniósł się do najważniejszych wspólnych projektów polsko-litewskich, wskazując na konieczność realizacji projektów energetycznych przede wszystkim w świetle zakończenia budowy gazociągu Nord Stream 2. - Jeżeli ktoś dotychczas miał złudzenie, że to jest komercyjna sprawa, to widzi, że z komercją nie ma wiele wspólnego, to jest brutalna polityka. To jest pokaz tego, w jaki sposób można zdestabilizować sytuację gospodarczą w Europie - powiedział.

Czytaj także:
Kazimierz Kik 1200.jpg
"Rzecz zasadna ze względu na niezmienne cele Łukaszenki". Prof. Kik o uszczelnieniu granicy z Białorusią

W wywiadzie dla TVP Wilno Andrzej Duda poruszył też kwestię problemów Polaków na Litwie. Podkreślił, że rozmawiał o nich podczas wizyty w Wilnie zarówno z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą, jak i też z przewodniczącą Sejmu Viktoriją Czmilyte-Nielsen, i wskazał, że "widzi wolę polityczną" strony litewskiej w rozstrzyganiu problemów, na przykład pisowni polskich nazwisk.

- Mam nadzieję, że to rozwiążemy z pożytkiem dla relacji polsko-litewskich, a przede wszystkim dla ludzi, co jest rzeczą najważniejszą - powiedział. - Trzeba to załatwiać w duchu przyjaźni i pozytywnego nastawienia. Widzę, że tego pozytywnego nastawienia w naszych relacjach jest bardzo dużo - podkreślił.

Prezydent podkreślił, że "trzeba to załatwiać spokojnie, konsekwentnie, w duchu przyjaźni i pozytywnego wzajemnego nastawienia". - Cieszę się, że tego pozytywnego nastawienia w naszych relacjach jest naprawdę bardzo dużo. Wszyscy rozumieją, że jesteśmy w jakimś sensie spleceni ze sobą pod wieloma względami - powiedział Andrzej Duda.

Wizyta prezydenta Andrzeja Dudy na Litwie była związana z 230. rocznicą Zaręczenia Wzajemnego Obojga Narodów. Była to też okazją do rozmów z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą w ramach Rady Prezydenckiej. Andrzej Duda wystąpił również w litewskim parlamencie i spotkał się z szefową rządu Ingridą Šimonyte.

jbt/kp