Z ustaleń brukselskiej korespondentki Polskiego Radia Beaty Płomeckiej wynika, że 10 krajów, w tym Polska, chce dopisania do wniosków ze szczytu apelu o sfinansowanie płotu na zewnętrznych granicach w reakcji na działania państw, które instrumentalnie wykorzystują migrantów. Przed rozpoczęciem obrad mówił o tym także prezydent Litwy Gitanas Nauseda.
Prof. Reginia-Zacharski o sporze UE-Polska: trudno o dialog, kiedy jedna strona nie chce słuchać
- Ataki hybrydowe białoruskiego reżimu są coraz bardziej agresywne. Musimy działać jak najszybciej. Krótkoterminowo powinniśmy porozmawiać o postawieniu płotu, bo jutro na granicy w jednym momencie może pojawić się trzy, cztery albo pięć tysięcy migrantów - powiedział prezydent Litwy.
Na początku miesiąca z apelem do Komisji Europejskiej o sfinansowanie fizycznych barier zwróciła się grupa 12 krajów, w której była także Polska argumentując, że ta sprawa powinna być potraktowana priorytetowo.
Kolejnym tematem drugiego dnia szczytu ma być cyfryzacja i bezpieczeństwo cybernetyczne.