Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Bartłomiej Feretycki 07.11.2021

Wiceszef MSZ o sytuacji na granicy: migranci są wykorzystywani przez Mińsk jak "mięso armatnie"

- Prowadzimy obecnie rozmowy z wieloma krajami UE, w tym z Hiszpanią i z Niemcami. Tłumaczymy, na czym polega zjawisko nielegalnej imigracji na granicy polsko-białoruskiej i jak jest niebezpieczne ze względu na jego eskalację - powiedział wiceminister polskiego MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk.

Sekretarz stanu w MSZ ds. polityki europejskiej, Polonii oraz dyplomacji publicznej i kulturalnej, w Madrycie, przeprowadził konsultacje polityczne z hiszpańskim sekretarzem stanu ds. UE Juanem Gonzalezem Barbą oraz przedstawicielami kancelarii premiera Pedro Sancheza, w tym dyrektor biura koordynacji prezydencji tego kraju w UE, Aurorą Mejią. Program wizyty objął również spotkanie z Polonią hiszpańską z okazji Narodowego Święta Niepodległości.

granica 663.jpg
"Natychmiastowe wydalenie, zakaz wjazdu do UE". Żaryn o konsekwencjach nielegalnego przekroczenia granicy

Problem migracyjny

Po zakończeniu wizyty wiceminister poinformował, że jednym z głównych tematów rozmów w Madrycie był problem nielegalnej imigracji, który dotyka zarówno Polskę, jak i Hiszpanię.

- W rozmowach z naszymi unijnymi partnerami apelujemy o solidarność UE wobec kryzysu migracyjnego zarówno na południowej, jak i na wschodniej granicy UE, gdzie presja migracyjna jest wykorzystywana jako element nacisku politycznego nie tylko na Polskę, ale na całą UE - podkreślił Szymon Szynkowski vel Sęk.

Czytaj także:

Według wiceministra obecnie ważniejsze od kwestii unijnego wsparcia finansowego na budowę dodatkowych zapór na granicy polsko-białoruskiej jest solidarność polityczna wobec problemu migracyjnego.

- Od naszych partnerów w UE nie oczekujemy udziału w finansowaniu tych koniecznych barier, gdyż radzimy sobie własnymi środkami, ale solidarności politycznej i zrozumienia, że to jest problem całej UE, a nie tylko polsko-białoruski - powiedział.

1200_Łukaszenka_shutterstock.jpg
Wojna hybrydowa na polskiej granicy. Reszczyński: Białoruś to agresor zastępczy

Migranci wykorzystywani jako "mięso armatnie"

Wiceszef MSZ podkreślił, że taka bariera musi zostać zbudowana jak najszybciej, "bez grzęźnięcia w konsultacjach politycznych".

- Nielegalni imigranci są wykorzystywani na granicy jak "mięso armatnie". Reżim Łukaszenki sprowadza ich do swojego kraju, aby później bez skrupułów, narażając życie i zdrowie tych ludzi, używać ich do wywierania presji na UE - podkreślił. - Jeżeli sprowadzani imigranci nie będą postrzegani jako element nacisku, mogą stać się efektywnym narzędziem reżimu Łukaszenki - ostrzegł.

Wiceszef MSZ zwrócił uwagę, że część opozycji w Polsce wydaje się nie rozumieć tego problemu, kierując zainteresowanie opinii publicznej na rzekome naruszanie praw człowieka czy tematykę humanitarną.

- W ten sposób Aleksander Łukaszenka zyskuje dodatkowych sojuszników do wywierania presji na kraje UE i na Polskę - ocenił.

Czytaj także:

"Sytuacja wymaga poważnego przeciwdziałania"

Jak przyznał Szymon Szynkowski vel Sęk, "w tej sprawie prowadzimy obecnie rozmowy z wieloma krajami UE, w tym z Hiszpanią i z Niemcami". - Tłumaczymy, na czym polega zjawisko nielegalnej imigracji na granicy polsko-białoruskiej i jak jest niebezpieczne ze względu na jego eskalację, np. w kontekście ostatnich niepokojących incydentów z użyciem broni - mówił.

- O tym właśnie rozmawiałem z hiszpańskim sekretarzem stanu ds. UE Juanem Gonzalezem Barbą, mówiłem mu, że sytuacja jest poważna i wymaga poważnego przeciwdziałania - poinformował. - Mamy podobne wnioski - dodał.

W ocenie wiceszefa polskiego MSZ, "kraje UE, nie mogą nie dostrzegać, w jaki sposób wykorzystuje się migracje w działaniach hybrydowych, a obecnie główne bezpośrednie zagrożenie w tym obszarze pochodzi ze Wschodu".

bf