Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Natalia Godek 17.11.2021

"W polityce europejskiej niebezpiecznie nasiliły się nieczyste zagrywki". Szefowie EKR krytykują zablokowanie KPO w PE

Szefowie europejskich konserwatystów krytykują 5 grup w Europarlamencie, które zażądały zablokowania polskiego planu odbudowy przez Komisję. "Żądanie to jest skandaliczne, podyktowane czystą mściwością, z całkowitym pominięcie prawa, prawdy i przyzwoitości" - napisali Ryszard Legutko i Raffaele Fitto w liście do przewodniczącej Komisji Europejskiej. We wtorek chadecy, socjaliści, liberałowie, zieloni i komuniści zaapelowali do Komisji, by powstrzymała się od zatwierdzenia KPO dopóki nie zostaną spełnione przez Polskę wszystkie warunki.

1200 premier mateusz morawiecki bruksela pap.jpg
Premier w Brukseli: jesteśmy tak samo wierni zasadzie praworządności, jak inne kraje

"Fakt, że takie żądanie zostało wysunięte dowodzi, że w polityce europejskiej niebezpiecznie nasiliły się nieczyste zagrywki" - napisali liderzy grupy konserwatystów. Zdaniem polityków EKR zarzuty zawarte w liście dotyczące łamania praworządności nie mają żadnych podstaw ani faktycznych, ani prawnych.

Ryszard Legutko i Raffaele Fitto przypomnieli, że pojęcie praworządności nie jest zdefiniowane prawnie, a jedynie jest wymienione jako jedna z wartości w artykule unijnego traktatu. Podkreślili, że tylko kraje członkowskie mogą stwierdzić istnienie wyraźnego ryzyka poważnego naruszenia tych wartości.

"Jak dotąd nie tylko nie stwierdzono takiego naruszenia, ale nawet nie stwierdzono ryzyka jego wystąpienia. Jedną z podstawowych zasada w każdym systemie prawnym jest domniemanie niewinności, które wywodzi się jeszcze z prawa rzymskiego. Dopóki nie zostanie stwierdzone naruszenie praworządności zgodnie z obowiązującymi normami traktatowymi, dopóty wszelkie karanie Polski będzie nosiło znamiona politycznej wendety" - wskazali europosłowie.

"Polska respektuje wiążące normy prawa unijnego"

Napisali również, że zarzut dotyczący nadrzędności prawa unijnego jest bezprzedmiotowy. "Traktaty nie odwołują się do tego pojęcia i łatwo zrozumieć dlaczego. Prawo unijne może wyprzedzać prawo krajowe jedynie w konsekwencji przekazania pewnych kompetencji na ściśle określonych przez konstytucje narodowe warunkach" - zaznaczyli liderzy EKR. Podkreślili, że zasada pierwszeństwa prawa unijnego nie dotyczy natomiast norm konstytucyjnych.

Czytaj także:

"Polska w pełni respektuje wiążące normy prawa unijnego w zakresie, w jakim są one ustanowione w dziedzinach wyraźnie i jednoznacznie przyznanych w unijnych traktatach. W innych przypadkach kompetencje pozostają w gestii państw członkowskich" - czytamy w liście do przewodniczącej Komisji wysłanym przez liderów europejskich konserwatystów.

Oczekiwanie na decyzję ws. KPO

Odnosząc się do kwestii zatwierdzenia polskiego planu na wykorzystanie pieniędzy z Funduszu Odbudowy europosłowie podkreślili, że Polska już dawno spełniła wszystkie kryteria wymagane do jego zatwierdzenia.

Szymon Szynkowski vel Sęk free gov MSZ-1200.jpg
"Polska nie da ustawić się w kącie, ani kroku wstecz". Szynkowski vel Sęk o sporze z KE

"Argument, że orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości mogą stanowić podstawę do odrzucenia Planu jest ewidentnie fałszywy i narusza prawo. Wiele państw członkowskich ma obecnie, lub miało w przeszłości, problemy z wdrażaniem orzeczeń Trybunału. Jeśli Komisja uważa, że Polska nie podjęła środków niezbędnych do wykonania orzeczenia Trybunału, może wnieść sprawę do Trybunału i jeżeli Trybunał uzna, że Polska rzeczywiście nie zastosowała się do jego orzeczenia, może nałożyć na nią ryczałt lub okresową karę pieniężną" - dodali szefowie europejskich konserwatystów.

Podkreślili, że to jedyna procedura prawna, którą dopuszczają traktaty. "Procedura ta nie przewiduje żadnej formy finansowego Aushungerung (zagłodzenia) skierowanego przeciwko państwu narodowemu. Europosłowie przypomnieli, że państwa członkowskie nadal zmagają się z pandemią wirusa.

Ponadto Polska, Łotwa i Litwa stoją w obliczu potężnego ataku hybrydowego na granicach Unii. "W tej szczególnej sytuacji Polska musi mieć świadomość, że może liczyć na solidarność Unii i zgodne z prawem działania Komisji. Mamy nadzieję, Pani Przewodnicząca, że będzie Pani stała na straży traktatów i położy kres bezgranicznej bezczelności, z jaką większość polityczna w Parlamencie Europejskim sprawuje swoją władzę" - napisali Ryszard Legutko i Raffaele Fitto.

ng