Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Natalia Godek 10.12.2021

"Fundamentem demokracji jest wolność słowa". Dmitrij Muratow odebrał Pokojową Nagrodę Nobla

Rosyjski dziennikarz Dmitrij Muratow podczaj odbierania Pokojowej Nagrody Nobla, mówił o łamaniu praw człowieka i wolności obywatelskich w jego kraju. Szef "Nowej Gaziety" wymienił nazwiska zamordowanych rosyjskich dziennikarzy, wspomniał też o prześladowanych politykach opozycji, w tym o Aleksieju Nawalnym oraz o organizacjach pozarządowych poddawanych represjom.

Ceremonia wręczenia Pokojowej Nagrody Nobla odbyła się w Oslo. Oprócz Dmitrija Muratowa, wyróżnienie odebrała również dziennikarka z Filipin Maria Ressa. Norweski Komitet Noblowski nagrodził ich za "działania na rzecz ochrony wolności słowa, która jest warunkiem demokracji i trwałego pokoju".

Dmitrij Muratow w swoim przemówieniu zwrócił uwagę, że władze Rosji i niektórych innych państw rozpowszechniają ideologię wojny, zamiast pokojowego współistnienia. Jako podważające stabilność w regionie i na świecie wymienił między innymi: zestrzelenie malezyjskiego samolotu nad Donbasem, o co zachodni świat oskarża Rosję i działania reżimu Aleksandra Łukaszenki, który wykorzystuje emigrantów do eskalacji konfliktu na granicach z krajami Unii Europejskiej, w tym z Polską.

Dmitrij Muratow wspomniał także o podejmowanych w Rosji próbach likwidacji szanowanego stowarzyszenia Memoriał i prześladowaniach niezależnych dziennikarzy, którzy w obawie o życie uciekają za granicę. Jak podkreślił, we współczesnym świecie fundamentem demokracji jest wolność słowa, co czyni niezwykle ważną i odpowiedzialną pracę dziennikarzy. Na zakończenie przemówienia poprosił o uczczenie minutą ciszy tych reporterów i publicystów rosyjskich, którzy stracili życie wykonując swój zawód.

Hołd dla prześladowanych dziennikarzy

W pańdzierniku, tuż po informacji o otrzymaniu Pokojowej Nagrody Nobla, Dmitrij Muratow podkreślił, że wyróżnienie przyznane przez Komitet Noblowski jest hołdem oddanym sześciu zamordowanym publicystom "Nowej Gaziety". Dodał także, że nie wie, czy przyznana nagroda wpłynie na poprawę sytuacji niezależnych mediów, działających w Rosji. - Nie wiem, jak to wpłynie na cenzurę, ale mogę powiedzieć jedno - oprócz chorych dzieci, tę nagrodę bezwarunkowo przekażemy na wsparcie dla niezależnych, samodzielnych, rosyjskich mediów - oświadczył.

Posłuchaj
00:51 11447523_1.mp3 Dmitrij Muratow odbierając Nobla mówił o represjach w Rosji - relacja Macieja Jastrzębskiego (IAR) 

Wielu rosyjskich dziennikarzy niezależnych podkreśla w komentarzach, że Pokojowa Nagroda Nobla dla szefa "Nowej Gaziety" to sygnał, iż świat wie o łamaniu w Rosji praw człowieka i wolności obywatelskich.

Dmitrij Muratow w 1993 roku był jednym z założycieli niezależnej "Nowej Gaziety", a obecnie pełni funkcję jej redaktora naczelnego. Czasopismo jest źródłem informacji o nadużyciach władzy w Rosji i regularnie krytykuje działania prezydenta Władimira Putina.

Czytaj także:

ng