Wydarzenie organizuje Stowarzyszenie Wolnego Słowa. Witold Rawski i Jacek Juzwa z zarządu organizacji przypomnieli, że w stanie wojennym w areszcie śledczym i w zakładzie karnym na Białołęce było internowanych wielu działaczy "Solidarności". - Jest to ważna rocznica, ważne miejsce. Szczególnie dla młodych ludzi, ponieważ powinniśmy pokazywać, jak wyglądała historia, co się działo - żeby nie zapomniano o tym, że o demokrację trzeba jednak cały czas walczyć - powiedział Jacek Juzwa.
"Nie załamali się, walczyli"
- Chcemy przez to przypomnieć, że w całym kraju były ofiary. Od tych, którzy oddali życie, po takich, którzy oddali zdrowie, stracili rodziny, a jednocześnie nie załamali się, walczyli, przypominali. Jest nas coraz mniej - dodał Witold Rawski.
Jednym z uczestników wydarzenia był Wiktor Mikusiński, w 1981 roku funkcjonariusz milicji internowany w areszcie na Białołęce. - Byłem jednym z organizatorów związku zawodowego funkcjonariuszy MO. Naszym celem była reforma milicji, reforma resortu, reforma ustroju. Chodziło nam przede wszystkim o praworządność. I dlatego ja, który wielokrotnie sprowadzałem do aresztu przestępców, sam zostałem złapany i sprowadzony do aresztu śledczego w Białołęce jako przestępca przeciwko ustrojowi. Bo nasza działalność była działalnością antyustrojową. Dlatego też zostaliśmy uznani za niebezpiecznych wrogów - zaznaczył Wiktor Mikusiński.
00:26 11450042_2.mp3 Wiktor Mikusiński o stanie wojennym (IAR)
Także internowany w Ośrodku Odosobnienia w Warszawie Białołęce Janusz Głuszkiewicz wspominał, że w niewielkiej celi przebywało 12 osób. Internowali spali na łóżkach ustawionych piętrowo na trzech poziomach. - Nie było mycia, nie było środków higieny, nie było zmiany bielizny. Jak zażądaliśmy dokumentów, na podstawie których jesteśmy [w areszcie], to gdzieś po tygodniu podrzucono nam regulaminy osób tymczasowo aresztowanych. A my byliśmy internowani. Tylko mieliśmy jeszcze gorzej, bo widzieliśmy jak ci aresztanci spacerują. A my trzy tygodnie bez spaceru, bez wypuszczania, bo oni nie wiedzieli, co z nami zrobić - wspominał Janusz Głuszkiewicz.
00:28 11450042_1.mp3 Janusz Głuszkiewicz o internowaniu w stanie wojennym (IAR)
Przy tablicy pamiątkowej umieszczonej na murze Aresztu Śledczego Warszawa Białołęka złożono wieńce, między innymi od prezydenta Andrzeja Dudy, marszałek Sejmu Elżbiety Witek, przedstawicieli klubów i kół parlamentarnych oraz władz dzielnicy.
Odbyły się także koncerty, a o 12:13 wystartował siódmy Białołęcki Bieg Wolności. Uroczystości były objęte Patronatem Narodowym Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy w Stulecie Odzyskania Niepodległości.
Zobacz także: Szokująca rozmowa Michnika z Jaruzelskim. Sellin: teraz lepiej rozumiemy, jakie są korzenie III RP
Czytaj również:
nt