Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Agnieszka Kamińska 03.01.2011

Białoruś: kończą się kary 150 więźniów

Wolność odzyska dziś prawdopodobnie kolejna grupa białoruskich opozycjonistów zatrzymanych po demonstracji 19 grudnia.
Po wyjściu z więzienia: nawlekanie sznurowadełPo wyjściu z więzienia: nawlekanie sznurowadełfot. PAP/EPA Tatyana Zenkowicz

Aresztowanych mają spotykać rodziny oraz wolontariusze, którzy chcą udzielić im potrzebnej pomocy.

Na wolność wyjdą osoby które zostały skazane na najdłuższe 15-dniowe kary aresztu. Według ocen białoruskiej opozycji będzie to około 150 osób. Demonstranci odbywali kary w dwóch aresztach w Mińsku i podstołecznym mieście Żodzina. W aresztach pozostaną jescze osoby zatrzymane później - między innymi Franak Wiaczorka, którego skazano na areszt za pokojową demonstrację solidarności z więźniami.

Oprócz tego w areszcie śledczym KGB przetrzymywane są osoby, którym postawiono zarzut organizacji nielegalnej akcji protestu i udziału w niej. Chodzi o 25 -30 osób którym mogą grozić kary do 15 lat pozbawienia wolności.

Tymczasem centrum obrony praw człowieka "Wiasna" w wydanym oświadczeniu domaga się wypuszczenia na wolność wszystkich zatrzymanych i powstrzymania represji wobec opozycyjnych liderów i aktywistów. Wzywa również społecznośc międzynarodową do skrytykowania represji i naruszeń praw człowieka na Białorusi.

Białoruska opozycja zorganizowała 19 grudnia wielotysięczną demonstracje po wyborach prezydenckich które po raz 4 wygrał Aleksander Łukaszenka. Demonstracja została brutalnie rozpędzona przez milicję. W aresztach znalazło się co najmniej 700 osób. Białoruska opozycja uważa, że wybory nie były demokratyczne, a ich wyniki zostały sfałszowane.

agkm