Estoński prezydent rozmawiał z ministrem Zbigniewem Rauem o bezpieczeństwie w Europie, działaniach Rosji wokół Ukrainy oraz zbliżających się manewrach wojskowych na Białorusi. Jego zdaniem, napięta sytuacja wymaga wzmocnienia odstraszania na wschodniej flance NATO, co oznacza również zwiększenie obecności sojuszników w krajach bałtyckich i Polsce.
- Rosyjska obecność wojskowa na Białorusi jest największa od czasów zimnej wojny. Jest zagrożeniem nie tylko dla Ukrainy, ale dla bezpieczeństwa w całej Europy - oświadczył Alar Karis.
Prezydent Estonii zaznaczył, że Kijów może liczyć na silne wsparcie polityczne oraz pomoc ze strony Tallina.
Podkreślenie roli Polski
Estoński przywódca powiedział też, że ważną rolę w utrzymaniu bezpieczeństwa w regionie pełni Polska. Przypomniał, że polskie myśliwce biorące udział w misji Baltic Air Policing wielokrotnie broniły przestrzeni powietrznej krajów bałtyckich, a estońscy żołnierze ćwiczą wspólnie z polskimi.
W Tallinie szef polskiej dyplomacji rozmawiał również z premier Kają Kallas oraz szefową MSZ Evą-Marią Liimets.
Odznaczenie dla byłego premiera Estonii
Na zakończenie wizyty Zbigniew Rau wręczył Krzyż Komandorski Orderu Zasługi RP Siimowi Kallasowi, byłemu premierowi Estonii i byłemu wiceprzewodniczącemu Komisji Europejskiej. Polityka uhonorowano za zasługi na rzecz rozwoju bezpieczeństwa w Europie Środkowo-Wschodniej.
00:44 estonia - spec - zalerwski .mp3 Prezydent Estonii Alar Karis mówił podczas dzisiejszego spotkania z ministrem spraw zagranicznych Zbigniewem Rauem, że rosyjska obecność wojskowa na Białorusi zagraża bezpieczeństwu całej Europy, a Polska pełni ważną rolę w jego utrzymaniu - relacja Kamila Zalewskiego (IAR)
Czytaj także:
Konflikt rosyjsko-ukraiński. Mosiński: w NATO potrzebna jest solidarność - zachęcamy do obejrzenia rozmowy w popołudniówce Polskiego Radia 24:
mbl