Jan Dworak przyznaje, że są pewne rozbieżności w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji odnośnie wyboru członków rad nadzorczych Telewizji Polskiej i Polskiego Radia. Rozmowy kwalifikacyjne z kandydatami do rad zakończyły się w połowie grudnia.
We wtorek członkowie Rady dyskutowali o tym na posiedzeniu. Nie podjęli jednak decyzji z powodu choroby i nieobecności wiceprzewodniczącego Witolda Grabosia.
Przewodniczący Rady przyznaje jednak, że to nie jedyny powód.
Jan Dworak, odnosząc się do zarzutów medialnych o polityczne powody zwłoki, przyznaje, że "coś w tym jest".
Przewodniczący KRRiT oburza się jednak na zarzuty, że konkurs do rad nadzorczych był fikcją, a skład rad wybrany zostanie według politycznego klucza. Jan Dworak nie chce już jednak deklarować, kiedy Krajowa Rada wybierze nowe rady nadzorcze Telewizji Polskiej i Polskiego Radia.
Krajowa Rada musi wybrać po pięć osób do obu rad nadzorczych. Swoich członków wskażą też ministrowie skarbu i kultury. Wybrane rady nadzorcze ustalą, ile osób zasiądzie w zarządach radia i telewizji (ustawa przewiduje od jednej do trzech osób) i przeprowadzą konkursy na członków zarządów.
Kadencje dotychczasowych rad nadzorczych mediów publicznych wygasły 4 września. Będą one pełnić swoje obowiązki do chwili wyboru następców.
rr