Wynik meczu w 8. minucie po fatalnej stracie Gersona otworzył Angelo Fulgini. Było to 4. trafienie 25-letniego pomocnika Angers w tym sezonie. 4 minuty później było już 0:2 - po podaniu Fulginiego z dystansu uderzył Nabil Bentaleb, piłka odbiła się od Kamary i wpadła do siatki obok bezradnego Pau Lopeza.
W 18. minucie stratę gospodarzy do jednej bramki zredukował Arkadiusz Milik - po przechwycie Guendouziego w środkowej strefie boiska Marsylia wyprowadziła szybką kontrę, którą technicznym lobem wykończył Polak. Dwie minuty później reprezentant Polski miał kolejną szansę, ale jego strzał z linii pola karnego przeleciał wysoko nad poprzeczką.
W 22. minucie swoje winy odkupił Gerson - Brazylijczyk oddał płaski strzał z 20 metrów, wyrównując stan rywalizacji. W końcówce pierwszej odsłony Marsylia przeważała, ale więcej goli nie padło.
Po przerwie OM nie spuszczało z tonu. W 63. minucie kapitalną okazję zmarnował Bakambu, który po zagraniu Milika z 6. metra uderzył wprost w bramkarza rywali. W 70. minucie prowadzenie gospodarzom dał Milik, który wykorzystał zamieszanie w obronie Angers i precyzyjne podanie Gersona.
8 minut później polski napastnik skompletował hat-tricka, wykańczając "na wślizgu" płaskie dośrodkowanie Cengiza Undera. W 85. minucie Under ustalił wynik meczu kapitalnym półwolejem. Zwycięstwo 5:2 pozwoli zachować Marsylii 2. miejsce w tabeli Ligue 1. Zespół ze stolicy Prowansji traci 10 punktów do prowadzącego PSG.
Arkadiusz Milik powrócił do pierwszego składu OM po dwóch meczach absencji (z Olympique Lyon oraz RC Lens). W tym sezonie jego dorobek wynosi 13 goli w 21 występach we wszystkich rozgrywkach.
Czytaj także:
bg