Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Jakub Popławski 06.02.2022

"Szacunek dla Rosji" i "zrozumienie jej traum". Kontrowersyjne słowa Macrona przed spotkaniem z Putinem

Prezydent Francji Emmanuel Macron uda się w niedzielę z wizytą do Moskwy, by w poniedziałek spotkać się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Obaj przywódcy będą rozmawiali o kryzysie wokół granic Ukrainy. Prezydent Francji chce zaproponować mediację, aby doprowadzić do deeskalacji konfliktu.

Spotkanie przywódców Francji i Rosji zaplanowano na poniedziałkowe popołudnie i wieczór, bez limitów czasowych oraz bez udziału osób trzecich poza tłumaczami. Następnego dnia Emmanuel Macron planuje udać się do stolicy Ukrainy na rozmowy z Zełenskim. Macronowi towarzyszyć będzie szef francuskiego MSZ Jean-Yves Le Drian.

- Przez kilka tygodni czytałem i słuchałem głównych doradców i analityków ogłaszających zbliżające się operacje wojskowe Rosji przeciw Ukrainie - powiedział Emmanuel Macron w wywiadzie dla niedzielnej gazety "Journal du Dimanche".

- Intensywność dialogu, jaki prowadziliśmy z Rosją, i wizyta w Moskwie prawdopodobnie temu zapobiegną. Następnie omówimy warunki deeskalacji. Trzeba być realistami. Nie uzyskamy jednostronnych gestów, ale konieczne jest uniknięcie pogorszenia sytuacji, zanim zbudujemy mechanizmy i gesty wzajemnego zaufania - ocenił prezydent Francji.

"Prewencyjna rola"

Pytany, czy zakłada rosyjską dobrą wolę potrzebną do odprężenia, Macron stwierdził, że "dzisiejsza sytuacja jest zupełnie inna niż w 2008 czy 2014 roku", odnosząc się do rosyjskiej inwazji na Gruzję i zajęcia ukraińskiego Krymu.

- Byliśmy wtedy w ostrej fazie operacji wojskowych i musieliśmy dążyć do zawieszenia broni lub wycofania się. Od kilku tygodni obserwujemy natomiast nie inwazję czy operację zbrojną, w przypadku której musielibyśmy wezwać do zawieszenia broni, ale bardzo silną eskalację napięć, militaryzację granicy ukraińskiej po stronie rosyjskiej i białoruskiej, lądowej, powietrznej oraz morskiej i wiele ćwiczeń wojskowych. W tym kontekście nasza rola jest prewencyjna, musimy zmniejszyć napięcie poprzez dialog i uniknąć konfliktu zbrojnego - stwierdził prezydent.

- Geopolitycznym celem Rosji dzisiaj nie jest Ukraina, ale wyjaśnienie zasad współżycia z NATO i UE - uważa Emmanuel Macron.

Zobacz także:

"Musimy chronić naszych europejskich braci"

Francuski przywódca stwierdził ponadto, że "skuteczny i trwały dialog z Rosją nie może ani nie musi prowadzić do osłabienia jakiegokolwiek państwa europejskiego". - Bezpieczeństwo państw bałtyckich, Polski czy Rumunii jest niezbędne i stanowi warunek wstępny. Bezpieczeństwo i suwerenność Ukrainy czy jakiegokolwiek innego państwa europejskiego nie może być przedmiotem żadnego kompromisu, tak jak uprawnione jest, aby Rosja podnosiła kwestię własnego bezpieczeństwa - powiedział.

Czytaj więcej
wawrzyk_do-rosji-1200--min.jpg
Nord Stream 2 elementem sankcji wobec Rosji? Wawrzyk: Niemcy wydają się przekonani

- My, Europejczycy, musimy zarządzać postzimnowojenną sytuacją, ponieważ mamy przyjaciół, suwerenne państwa europejskie, które 30 lat temu zbudowały swoją niepodległość i żyją pamięcią traumatycznych relacji z Rosją. Dlatego musimy chronić naszych europejskich braci, proponując nową równowagę zdolną do zachowania ich suwerenności i pokoju. Trzeba to robić jednocześnie z szacunkiem dla Rosji i zrozumieniem własnych współczesnych traum tego wielkiego narodu. Zawsze prowadziłem głęboki dialog z prezydentem Putinem, a naszym obowiązkiem jest budowanie historycznych rozwiązań. Uważam, że prezydent Putin jest do tego zdolny - powiedział Macron.

- W tym duchu jadę do Moskwy, aby spróbować zbudować odpowiedź na sytuację kryzysową i iść w kierunku nowego porządku, którego nasza Europa bardzo potrzebuje i który opiera się na kardynalnej zasadzie suwerennej równości państw - podkreślił prezydent Francji.

Zobacz także: wiceszef MSZ Marcin Przydacz w "Sygnałach dnia"

jp