Liz Truss ma pojechać do Kijowa, gdzie wygłosi przemówienie na temat kryzysu na granicy z Ukrainą i rozmawiać z Dmytro Kułebą, szefem dyplomacji naszych wschodnich sąsiadów. W Polsce Liz Truss spotka się z ministrem spraw zagranicznych Zbigniewem Rauem. Na razie brytyjski MSZ nie informuje o konkretnych datach wizyt w Polsce i na Ukrainie, ale wiadomo, że w sobotę Liz Truss będzie na konferencji bezpieczeństwa w Monachium.
Wezwanie do poszanowania suwerenności
Podczas wizyty w Kijowie wygłosi przemówienie, w którym wezwie narody do poszanowania suwerenności innych i dotrzymywania swoich zobowiązań. Będzie także naciskać na Rosję, by przestrzegała porozumień międzynarodowych, które już podpisała, w tym Aktu Końcowego KBWE w Helsinkach, protokołów mińskich i memorandum budapeszteńskiego, gwarantujących poszanowanie niepodległości i suwerenności Ukrainy.
- Chcemy żyć w świecie, w którym ludzie sami decydują o własnej przyszłości, wolnym od agresji i przymusu, gdzie bezpieczeństwo jest naprawdę niepodzielne i gdzie narody szanują suwerenność innych i wywiązują się ze swoich zobowiązań. Oznacza to współpracę z naszymi przyjaciółmi na Ukrainie i poza nią, aby stawić czoła zagrożeniom, gdziekolwiek są na świecie. Wzywam Rosję, by obrała drogę dyplomacji. Jesteśmy gotowi do rozmów. Ale mówimy jasno - jeśli zdecyduje się kontynuować drogę agresji, będą ogromne konsekwencje przynoszące Rosji poważne koszty gospodarcze i status pariasa - ma powiedzieć szefowa brytyjskiego MSZ w Kijowie - wynika z oświadczenia Foreign Office.
Dyplomatyczne starania Londynu
W przekazanym komunikacie brytyjskie MSZ podkreśliło, że wizyta Truss jest elementem szerszych wysiłków rządu w Londynie zmierzających do deeskalacji konfliktu wokół Ukrainy.
Przypominano, że Truss w tym tygodniu rozmawiała na ten temat z szefami dyplomacji Niemiec, USA, Francji, Kanady, Ukrainy i Danii, premier Boris Johnson w tym tygodniu odbył rozmowy z prezydentem USA Joe Bidenem, przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen i japońskim premierem Fumio Kishidą, zaś minister obrony Ben Wallace w środę uczestniczył w Brukseli w spotkaniu ministrów obrony państw NATO.
Przypomniano również, że w zeszłym tygodniu opublikowano nowe przepisy dające rządowi możliwość nałożenia sankcji nie tylko na bezpośrednio odpowiedzialnych za agresję na Ukrainę, ale na osoby i przedsiębiorstwa mające związki ze strategicznymi interesami Rosji.
Czytaj także:
mbl