Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Damian Zakrzewski 22.02.2022

"USA podejmą w odpowiedzi kolejne kroki". Ambasador USA przy ONZ o uznaniu Donbasu i Ługańska

Ambasador USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfield ostro skrytykowała Rosję za uznanie separatystycznych regionów Ukrainy. Podczas nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Thomas-Greenfield nazwała uznanie ich niepodległości przez Władimira Putina rażącym złamaniem prawa międzynarodowego i karty Narodów Zjednoczonych.

Zapowiedziała, że dziś Stany Zjednoczone podejmą kolejne kroki w odpowiedzi na działania Rosji. - Musi być jasne, że atak na Ukrainę to atak na suwerenność każdego z państw członkowskich ONZ - mówiła Linda Thomas-Greenfield.

Wezwania wobec Rosji

Twierdzenie Kremla, że Rosja wysyła do Donbasu i Ługańska siły pokojowe ambasador USA określa mianem nonsensu.

Większość członków Rady Bezpieczeństwa potępiała Rosję i wzywała do zaniechania agresji wobec Ukrainy.

Ambasador Chin Zhang Jun wezwał wszystkie strony konfliktu do powściągliwości i unikania jakichkolwiek działań zwiększających napięcie. Ambasador Rosji Wasilij Nebenzja deklarował, że Rosja jest otwarta na dyplomację ale nie pozwoli na nowy rozlew krwi w Donbasie.

Odezwa do narodu ukraińskiego

W opublikowanej odezwie do narodu ukraińskiego Zełenski podkreślił, że jego kraj jest oddany polityczno-dyplomatycznemu uregulowaniu sytuacji.

Poinformował, że Kijów wnioskuje o posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ, posiedzenie OBWE i o szczyt formatu normandzkiego, który obejmuje Francję, Niemcy, Ukrainę i Rosję.

- Uznanie przez Rosję samozwańczych republik może oznaczać jednostronne wyjście Moskwy z porozumień mińskich w sprawie uregulowania konfliktu w Donbasie - dodał. - Uznanie niepodległości tzw. DRL i ŁRL może też świadczyć również o ignorowaniu decyzji czwórki normandzkiej - dodał.

Posłuchaj
00:50 11573576_1.mp3 Ambasador USA przy ONZ: będą sankcje wobec Rosji (Marek Wałkuski/IAR)

Czytaj także:

Zobacz: "Decyzja już została podjęta". Prof. Bernacki w PR24 o przyszłości separatystów na Ukrainie


dz/IAR, PAP