Na początku swojego przemówienia prezydent Ukrainy mówił o zbrodniach wojennych, których dopuszczają się Rosjanie, szczególnie w oblężonym na wschodzie kraju Mariupolu. Zełenski poprosił francuskich parlamentarzystów o minutę ciszy dla ofiar wojny. Następnie porównał sytuację na Ukrainie do walk z czasów pierwszej wojny światowej na terytorium Francji.
- Po wielu tygodniach rosyjskiej inwazji, Mariupol i inne ukraińskie miasta które ucierpiały w wyniku działań okupanta przypominają ruiny z Verdun, widziane na zdjęciach z okresu pierwszej wojny światowej - zauważył prezydent Zełenski. Stwierdził, że Rosjanie "sieją terror", niszcząc bez rozróżnienia cele wojskowe i cywilne.
>>> ROSYJSKA INWAZJA NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny <<<
Ukraiński prezydent podziękował Francji za wsparcie i próbę mediacji w konflikcie, domagając się jednocześnie kontynuowania starań, aby "zaprowadzić pokój na Ukrainie i zakończyć wojnę przeciwną wolności, równości i braterstwu". - Oczekujemy, że wasze przywództwo pozwoli przywrócić integralność terytorialną Ukrainy - apelował Zełenski. Dodał, że Francja, która sprawuje obecnie prezydencję w radzie Unii Europejskiej, powinna podjąć "historyczną decyzję" w sprawie przyłączenie Ukrainy do UE.
Prezydent Ukrainy wezwał też francuskie firmy do opuszczenia rosyjskiego rynku. - Renault, Auchan, Leroy Merlin muszą przestać być sponsorami machiny wojennej Rosji, muszą przestać finansować morderstwa kobiet i dzieci. Każdy musi pamiętać, że wartości są ważniejsze niż zyski - przekonywał Zełenski. Prosił też Francję o zwiększenie wsparcia militarnego dla Ukrainy i nałożenie dodatkowych sankcji na Rosję.
Czytaj także:
Oglądaj całodobowy przekaz z Ukrainy w streamingu portalu PolskieRadio24.pl: