Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agata Sulińska 28.03.2022

Wniosek o odwołanie Grodzkiego. Terlecki podał termin

- W czwartek odbędzie się posiedzenie senackiego klubu PiS i po zebraniu podpisów złożymy wniosek o odwołanie marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. Naszym kandydatem na stanowisko marszałka będzie wicemarszałek izby Marek Pęk - poinformował szef klubu PiS Ryszard Terlecki.

Ryszard Terlecki zaznaczył, że wniosek wymaga podpisów senatorów. - W czwartek zwołamy klub senacki i wtedy też złożymy wniosek, ustawowe 10 dni przed posiedzeniem Senatu, żeby Senat mógł zająć się tą sprawą na najbliższym posiedzeniu - powiedział.

W sobotę wicemarszałek Pęk poinformował, że senatorowie PiS złożą wniosek o odwołanie marszałka Grodzkiego za jego - jak ocenił - skandaliczną wypowiedź o finansowaniu przez Polskę zbrodniczego reżimu Putina. Politycy PiS chcą odwołania marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego i proponują na jego miejsce wicemarszałka Marka Pęka. Szef klubu Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Terlecki mówił, że to reakcja na jego wypowiedź dla ukraińskich mediów. 

Posłuchaj
00:13 11653980_1.mp3 PiS chce odwołania marszałka Senatu, kandydatem Marek Pęk (IAR) 

"Finansujemy zbrodniczy reżim"

Marszałek Grodzki zamieścił w piątek na Twitterze nagranie, skierowane do Rady Najwyższej Ukrainy, w którym przepraszał, że niektóre firmy w haniebny sposób kontynuują działalność w Rosji, że nadal przez Polskę jadą tysiące tirów na Białoruś i że nadal rząd importuje rosyjski węgiel i nie potrafi zamrozić aktywów rosyjskich oligarchów. - W ten sposób z niedającą się zaakceptować hipokryzją nadal nawet wbrew intencjom finansujemy zbrodniczy reżim, który zdobyte pieniądze zużywa na mordowanie niewinnych ludzi - powiedział marszałek Senatu.

Słowa Tomasza Grodzkiego są szeroko komentowane. - W sytuacji wojny polityka zagraniczna powinna być spójna i uzgodniona z MSZ, bez względu na to, kto się wypowiada - stwierdził w Polskim Radiu 24 politolog dr Bartłomiej Biskup, komentując wypowiedź marszałka Senatu. Z kolei Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie" stwierdził, że za tego typu wypowiedziami stoją lobby dwóch ośrodków - Berlina i Moskwy. - Przerzucanie odpowiedzialności za zbudowanie polityki, która stworzyła Putina, jest zarówno w interesie Berlina, jak i Moskwy, żeby pokazać, że to nie oni są jedynym odpowiedzialnym agresorem - tłumaczył. Dodał, że Moskwa skorzystałaby również na skłóceniu Polaków i Ukraińców.

Czytaj także:

ASP