Dziennikarz rosyjskiej stacji propagandowej zaprezentował swoim widzom przechwyconą na Ukrainie broń. Uznał, że jest to amerykański sprzęt, który został opatrzony dziwnym opisem przygotowanym przez armie USA po ukraińsku, ale łacińskimi literami. Tymczasem na filmie widać, że mężczyzna trzyma w rękach wspomnianą wyrzutnie granatów, a tajemniczym językiem jest...język polski.
Rosjanie byli przekonani, że przedstawiona przez nich wyrzutnia granatów RPG-76 Komar jest sprzętem produkcji amerykańskiej. Z dużym zdumieniem przyjęli, że nie mogą zrozumieć języka ukraińskiego, który zwykle jest dla nich językiem zrozumiałym.
"Nie dali rady"
Zastanawiano się, czemu ktoś postanowił napisać instrukcje po ukraińsku, ale używając do tego alfabetu łacińskiego. Nie mogło to pozostać nie zauważone przez użytkowników Internetu. "Co za kretyni" - komentują oraz "orki znów nie dały rady".
Jak opisuje producent, RPG-76 Komar to granatnik przeciwpancerny, wykorzystujący wyrzutnię jednorazowego użytku.
Czytaj także:
Zobacz także: Bartosz Cichocki w "Salonie politycznym Trójki"
es/tvp.info