Odejście Messiego z FC Barcelony to jedna z największych piłkarskich sensacji ostatnich lat. Gdy wydawało się, że Argentyńczyk spędzi całą swoją karierę w katalońskim klubie, niespodziewanie jego kontrakt nie został przedłużony, a sam zainteresowany wybrał propozycję Paris Saint-Germain. Do klubu ze stolicy Francji minionego lata dołączyli także m.in. Sergio Ramos, Gianluigi Donnarumma i Achraf Hakimi, co pokazało mocarstwowe plany władz paryskiego klubu, dążących do zbudowania piłkarskiego "dream teamu".
Sezon należy jednak uznać za rozczarowujący. Piłkarze Mauricio Pochettino odpadli z Ligi Mistrzów po porażce z Realem Madryt w 1/8 finału, a bez tego nawet zdominowanie Ligue 1 (bilans 23-5-4) nie zadowala władz klubu, które szukają następcy Pochettino.
Według informacji podanych przez "Mundo Deportivo", Messi zamierza wywiązać się z kontraktu, który wygasa w czerwcu 2023 roku. Argentyńczyk w nadchodzących rozgrywkach może stać się liderem swojego zespołu, gdyż bardzo prawdopodobne jest odejście Kyliana Mbappe do Realu Madryt.
Lionel Messi wystąpił w 28 meczach PSG, strzelając w nich 8 goli i dokładając 13 asyst. Z powodu słabej formy zwłaszcza w Ligue 1 (zaledwie 3 bramki), jest nieustannie krytykowany i kwestionowana jest jego przydatność dla zespołu. Nadchodzące rozgrywki będą więc ostateczną odpowiedzią na pytanie, jak zostanie zapamiętany w Paryżu. Po wygaśnięciu kontraktu, najbardziej prawdopodobne jest dołączenie do jednego z amerykańskich lub argentyńskich klubów.
Czytaj także:
kp