Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Jan Kosewski 03.05.2022

Liga Mistrzów: angielsko-hiszpańska batalia trwa. Liverpool i Manchester City utrzymają przewagę?

Angielskie kluby w rewanżowych półfinałach piłkarskiej Ligi Mistrzów będą bronić na wyjeździe przewagi z pierwszych meczów z hiszpańskimi rywalami. W lepszej sytuacji jest Liverpool, który w ubiegłym tygodniu pokonał Villarreal 2:0. Manchester City wygrał u siebie z Realem 4:3 i stanie przed ciężkim zadaniem w Madrycie.

Jurgen Klopp: nic się jeszcze nie wydarzyło

Piłkarze Liverpoolu mieli ogromną przewagę na Anfield w starciu z ekipą Villarrealu - 73 procent posiadania piłki i 19 strzałów wobec jednego rywali. Tę dominację potwierdzili dopiero w drugiej połowie, gdy między 53. i 55. minutą strzelili dwa gole.

We wtorkowym rewanżu będą więc w bardzo korzystnej sytuacji, ale nie lekceważą przeciwnika, który w poprzednich rundach wyeliminował niespodziewanie Juventus Turyn i Bayern Monachium.

- Nic się jeszcze nie wydarzyło. To jakby prowadzić 2:0 do przerwy. Wychodzisz wtedy na drugą połowę i musisz być absolutnie czujny. Grać tę drugą część tak samo jak pierwszą. Nie możesz zacząć się bronić. Jeśli to zrobisz, natychmiast stracisz wszystkie korzyści - podkreślił niedawno trener Liverpoolu Jurgen Klopp.

- Wiemy, że na stadionie Villarrealu panuje niezwykła atmosfera - dodał.

Karim Benzema powstrzyma City?

Jeszcze więcej emocji wzbudza rywalizacja w drugiej parze. Piłkarski świat szykował się na ucztę w zmaganiach Manchesteru CityRealem Madryt i w pierwszym meczu chyba nikt się nie zawiódł. Spotkanie na stadionie "The Citizens", wygrane przez gospodarzy 4:3, okrzyknięto jednym z najlepszym w ostatnich latach w europejskim futbolu.

Podopieczni Pepa Guardioli stworzyli bardzo wiele sytuacji, ale brak skuteczności oraz obecność w szeregach "Królewskich" Karima Benzemy sprawiły, że przed środowym rewanżem wszystko jest możliwe.

Francuz, bohater wcześniejszych potyczek z Paris Saint-Germain i Chelsea, strzelił w Manchesterze dwa gole - łącznie z 14 bramkami prowadzi w klasyfikacji strzelców obecnej edycji LM (wyprzedził o jedną Roberta Lewandowskiego z Bayernu).

Od początku kariery Karim Benzema ma 85 trafień w Lidze Mistrzów, a pod tym względem lepsi od niego są tylko Portugalczyk Cristiano Ronaldo - 140, Argentyńczyk Lionel Messi - 125 oraz Lewandowski - 86.

Mistrzostwo może napędzić "Królewskich"

"Królewscy" przystąpią do rewanżu z Manchesterem City podbudowani wywalczeniem w weekend - po raz 35. w historii - mistrzostwa Hiszpanii, po zwycięstwie u siebie nad Espanyolem Barcelona 4:0.

Perspektywa rewanżowego półfinału Ligi Mistrzów sprawiła, że piłkarze i sztab Realu nie celebrowali w sobotę zbyt długo sukcesu w Primera Division.

Trener Carlo Ancelotti przyznał, że świętowanie "jest świetne ze względu na aspekt psychologiczny", ale - jak podkreślił - niedziela to dzień pracy.

- Jesteśmy profesjonalistami. Dziś wieczorem wszyscy razem świętujemy, ale od jutra znów trenujemy – dodał wówczas Ancelotti.



Agencja AFP napisała, że teraz "królowie Hiszpanii" mają wielkie marzenie, aby po "zapierającym dech w piersiach pierwszym meczu" wyeliminować ekipę City i awansować do finału.

Jeżeli tak się stanie, Real będzie walczyć o swój 14. triumf w najważniejszych klubowych rozgrywkach na Starym Kontynencie.

Jeśli natomiast Liverpool oraz Manchester City nie stracą przewagi z pierwszych meczów, po raz drugi z rzędu i trzeci w ciągu czterech sezonów dojdzie do angielskiego finału Ligi Mistrzów.

W sezonie 2018/19 "The Reds" pokonali stołeczny Tottenham Hotspur 2:0, a w poprzedniej edycji Chelsea wygrała z Manchesterem City 1:0.

Posłuchaj
00:48 Listkiewicz LM.mp3 Zdaniem byłego prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej i znakomitego międzynarodowego sędziego Michała Listkiewicza - do finału awansuje Liverpool (IAR)

Tegoroczny finał odbędzie się 28 maja w podparyskim Saint-Denis. Początkowo gospodarzem miał być Sankt Petersburg, ale Rosjanie stracili prawa organizatora po decyzji UEFA, będącej następstwem zbrojnej agresji na Ukrainę.

Czytaj także: