Jurek Owsiak powiedział, że tak dużą liczbę koncertów udało się zorganizować dzięki zaangażowaniu zespołów amatorskich. Jego zdaniem organizatorzy imprez w poszczególnych miastach zrozumieli, że aby zorganizować udaną imprezę, wcale nie są potrzebni muzycy z czołowych miejsc list przebojów.
Artyści zapowiadali wcześniej, że wystąpią dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy nawet przy kilkunastostopniowych mrozach. Na szczęście nie będzie to konieczne: temperatury będą powyżej zera, sięgać będą nawet pięciu stopni Celsjusza.
I tak w Warszawie na Placu Defilad zagrają m.in. Blenders, Proletaryat, Łzy, Stan Borys, Blue Cafe i Zbigniew Hołdys. Na wrocławskim rynku będzie można zobaczyć występ Paulli i Stachursky'ego. Mieszkańcy Rzeszowa mogą liczyć na godzinny recital Andrzeja Piasecznego. Gdańsk to występy takich artystów jak Lipali, Golden Life, Ira, Big Day, a także Varius Manx. W Opolu gwiazdą wieczoru będzie holenderski piosenkarz Jay Delano. Na imprezę do Olsztyna zaprasza Sidney Polak, a w Białymstoku będzie można poskakać przy piosenkach zespołów Afromental i Buldog.
Rekordzistą pod względem występów na koncertach finałowych Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jest pochodzący z okolic Bydgoszczy i Torunia zespół Banau. Grupa zagra w tym roku na 10 koncertach.
Co będzie działo się w wybranym mieście, można sprawdzić na stronie www.wosp.mololo.pl.
agkm