Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Katarzyna Karaś 09.01.2011

Palikot oddał legitymację na licytację

Wcześniej polityk deklarował, że po odejściu ze swojej macierzystej partii odda mandat poselski.
Palikot oddał legitymację na licytacjęfot. PAP/Jacek Turczyk

Były polityk Platformy Obywatelskiej, a obecnie szef swojego własnego ugrupowania Ruch Poparcia Palikota - Nowoczesna Polska na swoim blogu nie informuje wprost, czy za gestem dotyczącym jego legitymacji poszło także oficjalne zrzeczenie się mandatu poselskiego.

Jednocześnie pisze, że ma "nadzieję, że 44 tysiące osób, które dało mi mandat poselski, zrozumie moją decyzję i zaakceptuje ją.(...) Wiem, że wielu z Was było przeciwnych oddaniu mandatu, wielu martwiło się, że Ruch straci swojego przedstawiciela w Sejmie. Obiecałem - a prawdziwy mężczyzna zawsze dotrzymuje słowa."

Jak napisał, wierzy, że po wyborach parlamentarnych Ruch Poparcia "będzie mógł się pochwalić wieloma mandatami, dużą reprezentacją w Sejmie, która pozwoli na aktywne forsowanie postulatów". "Wierzę w Was! Wrócę do Sejmu - ale tylko z Wami!" - zwrócił się do swoich zwolenników.

Po zrzeczeniu się przez Palikota mandatu, formalnie jego wygaśnięcie musi jeszcze potwierdzić marszałek Sejmu w drodze postanowienia. Miejsce Palikota w poselskiej ławie mógłby zająć Zbigniew Wojciechowski, który w wyborach parlamentarnych w 2007 roku uzyskał kolejne, najwyższe poparcie.

W październiku Palikot wystąpił z Platformy Obywatelskiej i utworzył Ruch Poparcia Palikota. Zapowiedział wtedy, że złoży swój mandat po wyborach samorządowych - 6 grudnia, ale potem przesunął ten termin. Wyjaśniał, że zmiana terminu była spowodowana planowaną na 6 grudnia wizytą w Polsce prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa.

Kilka tygodni temu w Radomiu Palikot po raz kolejny zapewnił, że zrzeknie się mandatu poselskiego. Jak wtedy mówił, zrobi to "za mniej niż miesiąc". Dodał, że ma "pewien pomysł", w jakich okolicznościach to zrobi. Nie chciał jednak wtedy ujawniać szczegółów.

kk