Będzie przełom ws. embarga na rosyjską ropę? Szef unijnej dyplomacji sceptyczny

Na porozumienie w sprawie embarga na import ropy z Rosji są małe szanse. Tak wynika z wypowiedzi szefa unijnej dyplomacji Josepa Borrella i ministrów spraw zagranicznych z krajów członkowskich przed rozpoczęciem narady w Brukseli.

Czytaj także

Głównym blokującym porozumienie są Węgry. Negocjacje toczą się już 12 dzień. Najpierw były prowadzone przez ambasadorów, teraz zostały przeniesione na wyższy, ministerialny poziom.

Borrell: zrobimy wszystko, by odblokować negocjacje

Szef unijnej dyplomacji, który jeszcze kilka dni temu był przekonany, że do porozumienia dziś dojdzie, teraz już wypowiada się ostrożniej. - Zrobimy wszystko, by odblokować negocjacje, ale nie jestem pewny, czy uda się to dziś, bo niektóre kraje prezentują twarde stanowiska - powiedział Josep Borrell. W Unii Europejskiej słychać już coraz wyraźniej irytację postawą Węgier.

Minister spraw zagranicznych Litwy Gabrielius Landsbergis pytany co powie dziś na spotkaniu szefowi węgierskiej dyplomacji tak odpowiadał: "to co zawsze - musimy się porozumieć i nie może być zakładnikami". Węgry domagają się od Unii nawet do 750 milionów euro, by - jak tłumaczą - odłączyć się od rurociągu rosyjską ropę i podłączyć do chorwackiego. Zdaniem ekspertów, technicznie jest to już teraz możliwe.

Posłuchaj

00:54 11741286_1.mp3 Małe szanse na porozumienie dziś ws. embarga na import ropy z Rosji. Relacja Beaty Płomeckiej (IAR)

Czytaj także:

Oglądaj całodobowy przekaz z Ukrainy w streamingu portalu PolskieRadio24.pl

tagi: ŚWIAT , Unia Europejska , Europa , sankcje , embargo , ropa naftowa , Węgry , Beata Płomecka , wojna 2022 , Rosja