Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 20.01.2011

Stefan Niesiołowski o Grzegorzu Schetynie: "uległ histerii i kłamstwu"

Według posłów PO nie ma konfliktu pomiędzy premierem Donaldem Tuskiem, a Grzegorzem Schetyną. Chodzi o słowa marszałka Sejmu krytykujące szefa rządu za spóźnioną reakcję na raport MAK.
Stefan Niesiołowski o Grzegorzu Schetynie: uległ histerii i kłamstwufot. PAP

Grzegorz Schetyna mówi, że premier za późno zareagował na raport MAK. Stwierdził, że stenogramy rozmów pilotów z wieżą kontrolną w Smoleńsku powinny zostać opublikowane tego samego dnia.

"Powinniśmy tego żałować"

W ocenie marszałka, w sytuacji, kiedy była "tak mocna prezentacja i mocne oskarżenie (w raporcie MAK), powinna być natychmiast polska odpowiedź". Jak podkreślił, "możemy żałować tej sytuacji". "I to jest wspólna nauczka dla wszystkich" - oświadczył Grzegorz Schetyna.

"uległ histerii i kłamstwom"

Na słowa Schetyny ostro zareagował inny polityk PO, wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski. "Rozumiem, że presja niektórych propisowskich mediów jest tak duża, że nawet ludzie bardzo rozsądni, twardzi i zdolni do samodzielnego myślenia jak marszałek Schetyna (..) ulegają tej histerii i kłamstwom" - powiedział Niesiołowski dziennikarzom w Sejmie.

Rzecznik rządu Paweł Graś, odnosząc się do wypowiedzi Grzegorza Schetyny, oświadczył: "Nic nie stało na przeszkodzie, aby pan marszałek zareagował natychmiast po publikacji raportu MAK". "Strona rządowa musiała precyzyjnie przygotować reakcję w postaci prezentacji polskiej komisji" - tłumaczył Graś.

"Schetyna uciekł pod skrzydła Kaczyńskiego"

Zdaniem Ewy Kopacz, to marszałek Grzegorz Schetyna powinien był zareagować na raport MAK. Tak minister zdrowia i wiceprzewodnicząca klubu PO komentuje wypowiedź marszałka sejmu , że premier Tusk za późno zareagował na raport Rosjan. Ewa Kopacz była gościem programu "Minęła dwudziesta" w TVPInfo.

Według Kopacz, Schetyna, jako marszałek sejmu i pierwszy wiceprzewodniczący partii powinien odnieść się do raportu, w sytuacji, gdy Donald Tusk, korzystał z "normalnej i ludzkiej sprawy", jaką jest urlop. Ewa Kopacz dodała, że rozczarowała się co do marszałka Schetyny, którego uważała za "twardziela". Jak podkreśliła Kopacz, marszałek Schetyna "uciekł pod skrzydła Jarosława Kaczyńskiego" w trudnym dla rządu momencie.

"Jest różnica ale nie rozłam"

Politycy PO w publicznych wypowiedziach twierdzą, że mimo różnicy zdań w Platformie o żadnym rozłamie nie można mówić.

Także Stefan Niesiołowski - mimo że nie zgadza się z opinią Schetyny - nie widzi rozłamu w partii. - Też mam trochę inne zdanie w tej sprawie, ale nie walczę z Grzegorzem Schetyną - twierdził wicemarszałek.

Poseł PO Paweł Olszewski uważa, że to nie jest kwestia konfliktu w PO, a jedynie wyrażania własnej opinii przez marszałka Sejmu. On sam również nie podziela krytyki Grzegorza Schetyny w sprawie raportu MAK. Wyjaśnia, że docierają do niego również argumenty szefa MSWiA Jerzego Millera, który zapewnił, że reakcja była niezwłoczna.

Dziennikarzom w Sejmie nie udało się uzyskać komentarza premiera Donalda Tuska w sprawie wypowiedzi Grzegorza Schetyny.

"Schetyna mówi rzecz oczywistą"

"To, że ktoś mówi rzecz oczywistą, znaczy, że mówi rzecz oczywistą. Pytanie jest inne, dlaczego to (zapisy MAK rozmów z wieży kontrolnej w Smoleńsku) nie zostało opublikowane wiele miesięcy wcześniej" - skomentował słowa Schetyny prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Jego zdaniem, tak późne opublikowanie zapisów z rozmów na wieży było wynikiem "niebywałego cynizmu" ekipy Tuska. Kaczyński uważa, że gdyby zostały one opublikowane "wiele miesięcy temu", to "cała dyskusja na temat rzekomych win prezydenta, którego przy tym straszliwie obrażano, innych osób, nie miałaby miejsca".

"Czy Schetyna może rozbić PO?"

Zdaniem Leszka Millera W Platformie Obywatelskiej zaczyna się wewnętrzna walka. Miller w programie "Gorący Temat" w TVP 2, powiedział, że Grzegorz Schetyna może próbować rozbić PO, tak jak, zdaniem byłego premiera, kiedyś "Marek Borowski rozbił SLD".

Wcześniej w Sejmie Leszek Miller mówił jednak, że "pozycja Donalda Tuska w PO jest na razie bardzo silna. Jego przywództwo może być jedynie zagrożone, kiedy poparcie PO gwałtownie spadnie, doprowadzając do dezintegracji wewnątrz partii. Dopóki notowania są stabilne nic takiego nie będzie miało miejsca" - twierdził Miller.

Co jesze spaja PO?

Politolog prof. Andrzej Rychard uważa, że w Platformie Obywatelskiej rosną wewnętrzne napięcia przed układaniem list w wyborach parlamentarnych. Jego zdaniem słowa Grzegorza Schetyny o tym, że Donald Tusk za późno zareagował na raport MAK świadczą o tym, że PO nie jest już jednolitym obozem politycznym, a poszczególne frakcję sprawdzają na ile mogą sobie pozwolić.

Profesor Rychard podkreślił, że zaczyna brakować elementów scalających Platformę, bo opozycja nie zmusza rządzących do wysiłku.

agkm, mch