- Faktycznie premier Mateusz Morawiecki udał się do Kijowa. Odbędzie tam cykl kilku spotkań, na których omówi ważne rzeczy, w związku z sytuacją geopolityczną, a także dotyczące rynku energii, bezpieczeństwa energetycznego i wojskowego - wskazał Piotr Müller w Polsat News.
"Sygnał polityczny dla Kremla"
Zaznaczył, że zgodnie z procedurą bezpieczeństwa informacja o punktach wizyty premiera podawana jest z pewnym opóźnieniem. Piotr Müller przyznał też, że "obecnie nowych, diametralnie zmieniających rzeczywistość rzeczy nie będzie, ponieważ tak jak wiemy, sytuacja na wschodnim froncie jest nadal trudna".
- Natomiast takie gesty i obecność zawsze jest sygnałem politycznym wobec Kremla i ten sygnał dzisiaj też będzie wysłany. My będziemy wspierać Ukrainę w tej bardzo trudnej sytuacji, ponieważ uważamy, że Rosja łamie wszelkie możliwe standardy międzynarodowe. Poza tym obrona Ukrainy to także obrona naszego bezpieczeństwa - zaznaczył.
To trzecia podróż szefa polskiego rządu do ukraińskiej stolicy od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji
O szczegółach Karol Darmoros:
00:54 11931355_1 (1).mp3 Relacja Karola Darmorosa (IAR)
Czytaj więcej:
Zobacz także: Zbigniew Kuźmiuk w Polskim Radiu 24
nt