Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Elżbieta Świątek 14.09.2022

Finał jednej z najgłośniejszych zbrodni w Polsce. Zapadł wyrok ws. "Skóry"

Krakowski sąd okręgowy uznał w środę Roberta J. winnym zabójstwa studentki Katarzyny Z. sprzed prawie 25 lat i skazał go na karę dożywotniego więzienia. To koniec tzw. sprawy "Skóry" - jednej z największych zagadek polskiej kryminalistyki. Robert J. do końca nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Robert J. został oskarżony o brutalne zabójstwo młodej kobiety, której fragmenty skóry i ciała pod koniec lat 90. wyłowiono z Wisły. Zatrzymany pięć lat temu mężczyzna, do czasu ogłoszenia wyroku przebywał w areszcie.

Śledczy ustalili, że J. popełnił zbrodnię z powodu zaburzeń preferencji seksualnych o cechach sadystycznych i fetyszystycznych. Mężczyzna miał stosować przemoc, pozbawić ofiarę wolności, podawać określone związki chemiczne, m.in. leki przeciwpsychotyczne i przeciwlękowe.

Maltretował fizycznie i psychicznie

Młodą kobietę - według aktu oskarżenia - więził, maltretował fizycznie i psychicznie; kopał ją, bił twardym narzędziem i używał noża, powodując u niej liczne złamania, a także rany kłute i szarpane. Zwłoki rozkawałkował i wrzucił do rzeki. Tożsamość ofiary ustalono dzięki badaniom genetycznym.

Robert J. - który podczas pierwszej sądowej rozprawy, na której tylko częściowo obecni mogli być przedstawiciele mediów - nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Jego proces rozpoczął się początkiem 2020 r. i toczył się za zamkniętymi drzwiami. Jego rozpoczęcie stanowiło zaś finał wielowątkowego śledztwa prowadzonego m.in. przez policjantów z tzw. Archiwum X. W poszukiwanie zabójcy zaangażowanych było wielu polskich i zagranicznych ekspertów.

Czytaj także:

es