Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Tomasz Owsiński 26.01.2011

"Mój syn nie ma nic wspólnego z zaginięciem Iwony Wieczorek"

Działalnością detektywa Krzysztofa Rutkowskiego może zająć się prokuratura. Zaskarżyła go matka chłopaka, którego detektyw podejrzewa o udział w porwaniu Iwony Wieczorek.
Iwona WieczorekIwona Wieczorekfot. facebook

Kilka dni temu Rutkowski ujawnił nowe informacje w sprawie zagionionej w ubiegłym roku dziewczyny. Jego zdaniem w uprowadzeniu miał uczestniczyć 24-letni Maciej Sz. Według ustaleń detektywa mężczyzna razem z dwoma kolegami miał zaciągnąć dziewczynę do samochodu, zgwałcić, a następnie wywieźć.

Na początku stycznia Maciej Sz. miał popełnić samobójstwo w jednym z sopockich mieszkań. Detektyw przekazał te informacje gdańskiej prokuraturze. Tymczasem matka Macieja Sz. w rozmowie z Radiem Gdańsk podkreśla, że informacje Rutkowskiego są nieprawdziwe

"Rutkowski niech nie oczernia osób"

- Syn w czasie, kiedy ta dziewczyna zaginęła przebywał w domu, na Kujawach. To wszystko jest do sprawdzenia, są świadkowie. Nie potrafię opisać tego oburzenia. Rutkowski niech nie oczernia osób, które nie miały w ogóle związku z tą sprawą, bo nie ma na to żadnych dowodów. Na pewno przeciw pseudo-detektywowi wytoczę postępowanie karne - mówi matka Macieja Sz.

Krzysztof Rutkowski jest dziś przesłuchwiany gdańskiej prokuraturze w związku z informacjami, jakie ujawnił kilka dni temu. Potem zapowiedział spotkanie z dziennikarzami, podczas którego ma zamiar przekazać nowe informacje dotyczące zaginięcia Iwony Wieczorek. Przypomnę, dziewczyna zaginęła w połowie lipca ubiegłego roku, gdy wracała z jednego z sopockich klubów.

IAR/to